Fin miał starcie z Michalem Papadopoulosem z Zagłębie Lubin, który trafił go łokciem w twarz. Paulus Arajuuri zszedł z boiska i opatrunkiem przyciśniętym do twarzy. Okazało się, że w okolicach kości jarzmowej ma kilkucentymetrowe rozcięcie. Jak mówi lekarz Lecha, dr Krzysztof Pawlaczyk, badania nie wykazały złamania ani uszkodzenia kości twarzy. Po założeniu szwów Paulus Arajuuri został zwolniony do domu. Być może będzie mógł wystąpić w piątkowym meczu z Jagiellonią Białystok.
źródło: Okazje.info