Włókniarz - Orzeł Łódź 46:44. To był horror na własne życzenie, ale lider pokonany!

Żużlowcy Włókniarza Częstochowa pokonali w niedzielę Orła Łódź. Zaprezentowali dwa oblicza, a sukces zawdzięczają świetnemu występowi Huberta Łęgowika i Duńczykowi Nicolaiowi Klindtowi, który potrafił wygrać rozstrzygający wynik meczu, ostatni bieg.

Pojedynek z Orłem okazał się skutecznym magnesem dla kibiców. Takiej frekwencji jak w niedzielę (na stadionie zasiadło ponad 7 tys. kibiców), nie było przy Olsztyńskiej od początku sezonu. Ale nic w tym dziwnego. Lider wygrał 11 z 12 meczów i wszyscy byli ciekawi, jak Włókniarz wypadnie na tle najlepszej jak do tej pory drużyny w Nice PLŻ. Czy wygra i zdobędzie 2 punkty, które będą bardzo ważnym kapitałem przed meczami w końcówce rundy zasadniczej. Przed niedzielnym pojedynkiem częstochowianie zajmowali 5. miejsce z 12 punktami i do Orła oraz drugiego w tabeli Lokomotivu Daugavpils mieli spore starty (odpowiednio 11 i 7 pkt.). Ale zwycięstwo nad liderem uchylało naszej drużynie furtkę do walki o miejsce w finale rozgrywek. Włókniarze mieli więc o co się bić.

Pierwsza seria wyścigów pokazała, że o sukces nie będzie łatwo. Nasi żużlowcy wygrali ją 14:10, ale praktycznie na każdy punkt musieli twardo zapracować. Czwarty bieg zremisowali, ale mieli w nim szanse nawet na zwycięstwo 5:1. Daniel Jeleniewski i Hubert Łęgowik pięknie walczyli z Robertem Miśkowiakiem. Na dwóch ostatnich okrążeniach nie upilnowali bardzo szybkiego rywala i skończyło się na remisie. Rywale odrobili 2 pkt. straty w wyścigu piątym, ale Włókniarz odpowiedział podwójną wygraną w szóstym. Po dwóch seriach przewaga "Lwów" urosła więc do 6 punktów. Kibiców miała prawo jednak niepokoić nierówna jazda obcokrajowców i totalna niemoc Artura Czai, który nie tak dawno "chłodził głowę" po nieudanych występach na początku sezonu. Okazało się, że wciąż jest bez formy. On, albo jego motocykle.

Na szczęście Włókniarz miał w składzie o rok młodszego Huberta Łęgowika. 21-latek, który zaimponował efektowną akcją w czwartym biegu, w ósmym, w pięknym stylu pokonał Hansa Andersena i Timo Hahtiego ratując Włókniarzowi remis (Jeleniewskiemu na starcie zdefektował motocykl). W dziewiątym zastąpił Czaję i w parze z niepokonanym Sebastianem Ułamkiem dał drużynie drugie w meczu podwójne zwycięstwo. Trzecie było zasługą dwójki obckorajowców, którzy na koniec trzeciej serii rozprawili się z Miśkowiakiem i Adrianem Gałą. Wtedy wydawało się, że Włókniarz wysoko pokona lidera (prowadził 37:23), a niewiadomą są tylko rozmiary zwycięstwa. Gdy wszyscy oczekiwali, że w końcówce spotkania częstochowianie pójdą za ciosem, do kontrataku ruszyli goście. W trzech biegach odrobili 12 z 14 pkt. starty i o wszystkim miał zadecydować ostatni wyścig. Zimną krew zachował w nim Klindt, który uporał się z Andersenem i Miśkowiakiem. Skończyło się więc na skromnym 46:44 i sporym niedosycie.

Niestety, Włókniarz okupił sukces kontuzją Daniela Jeleniewskiego, który w 11. biegu Jeleniewski zahaczył o dmuchaną bandę, przeleciał przez kierownicę i z urazem barku trafił do szpitala. To poważna strata bo "Jeleń" był liderem częstochowskiej drużyny na wyjazdach. Teraz, prawdopodobnie czekać go będzie dłuższa pauza.

Eko-Dir Włókniarz Częstochowa:

9. Sebastian Ułamek 9 (3, 3, 2*, 1, 0)

10. Artur Czaja 1 (0, 0, -, -, 1)

11. Nicolai Klindt 10 (1, 2, 3, 1, 3)

12. Jacob Thorssell 5 (3, 0, 2*, 0, 0)

13. Daniel Jeleniewski 5 (2, 3, d, w)

14. Oskar Polis 3 (1, 2*, 0)

15. Hubert Łęgowik 13 (3, 1*, 3, 3, 3)

Orzeł Łódź:

1. Hans Andersen 15 (2, 3, 2, 3, 3, 2)

2. Timo Lahti 7 (1, 1, 1*, 2, 2)

3. Tomasz Gapiński 4 (2, 1, 0, 1*)

4. Jakub Jamróg 0 (0, 0, -, -, -)

5. Robert Miśkowiak 9 (3, 1*, 1, 1, 2*, 1)

6. Adrian Gała 9 (2, 2, 0, 2*, 3)

7. Oskar Bober 0 (0, 0, -)

Bieg po biegu:

I. 65,28 Ułamek, Andersen, Lahti, Czaja 3:3

II. 67, 93 Łęgowik, Gała, Polis, Bober 4:2/7:5

III. 67,07 Thorssell, Gapiński, Klindt, Jamróg 4:2/11:7

IV. 67,93 Miśkowiak, Jeleniewski, Łęgowik, Bober 3:3/14:10

V. 68,79 Andersen, Klindt, Lahti, Thorssell 2:4/16:14

VI. 68,02 Jeleniewski, Polis, Gapiński, Jamróg 5:1/21:15

VII. 68,38 Ułamek, Gała, Miśkowiak, Czaja 3:3/24:18

VIII. 68,16 Łęgowik, Andersen, Lahti, Jeleniewski (d) 3:3/27:21

IX. 67,90 Łęgowik, Ułamek, Miśkowiak, Gapiński 5:1/32:22

X. 67,75 Klindt, Thorssell, Miśkowiak, Gała 5:1/37:23

XI. 67,99 Łęgowik, Lahti, Gapiński, Jeleniewski (w) 3:3/40:26

XII. 67,80 Andersen, Gała, Klindt, Polis 1:5/41:31

XIII. 67,91 Andersen, Miśkowiak, Ułamek, Thorssell 1:5/42:36

XIV. 68,97 Gała, Jamróg, Czaja, Thorssell 1:5/43:41

XV. 67,92 Klindt, Andersen, Miśkowiak, Ułamek 3:3/46:44

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.