Lech Poznań. Trzy kontuzje po meczu z Arką Gdynia. Czy trzeba się niepokoić?

Paulus Arajuuri, Łukasz Trałka i Nicki Bille doznali urazów w trakcie wtorkowego sparingu z Arką Gdynia. Żaden z nich nie dokończył meczu, a ich problemy ze zdrowiem tłumaczy klubowy lekarz dr Krzysztof Pawlaczyk.

We wtorek Lech Poznań wygrał 1:0 w sparingu z Arką Gdynia, ale spotkanie okupił kilkoma urazami. Już w pierwszej połowie z boiska zszedł kapitan Łukasz Trałka. Pomocnik Kolejorza narzeka na uraz mięśniowy. - Ma problem związany z mięśniami międzyżebrowymi, co powoduje, że ból pojawia się przy szybszych skrętach ciała. Nie wiąże się to jednak z tym, że wypadnie na dłużej - mówi dr Krzysztof Pawlaczyk na oficjalnej stronie Lecha.

Także w problemami mięśniowym zmaga się Paulus Arajuuri. Fin z uwagi na występ w meczu reprezentacji przeciwko Włochom jeszcze przed Euro 2016 później rozpoczął treningi z zespołem. Jego mikrocykl treningowy został zatem zaburzony. - W jego przypadku jesteśmy ostrożni, żeby nie skończyło się to kontuzją. To uraz związany z ciężką pracą na zgrupowaniu - tłumaczy klubowy lekarz.

W przerwie zmieniony został także Nicki Bille. Duński napastnik ponownie zmaga się z bólem w pachwinie. Ponownie, bo z tego samego powodu Bille opuścił kilka treningów na zimowy obozie w Hiszpanii. - To podobny problem. Zachował się dojrzale i zgłosił, że coś się dzieje. Musimy przeprowadzić diagnostykę. Wtedy dowiemy się czy musimy traktować to poważnie czy to jedynie przeciążenie mięśniowe - zapowiada dr Pawlaczyk.

źródło: Okazje.info

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.