Trzy niedziele z Włókniarzem. Czy dopiszą kibice?

To, czy Włókniarz włączy się jeszcze do walki o miejsce w finale Nice PLŻ w dużej mierze zależało będzie od wyników trzech najbliższych meczów, w których częstochowianie wystąpią w roli gospodarzy.

Porażka w wyjazdowym spotkaniu z Wandą Kraków mocno skomplikowała sytuację Włókniarza, ale w walce o miejsce w finale Nice PLŻ wszystko może się jeszcze zdarzyć. Częstochowianie, którzy zajmują obecnie 5. miejsce w tabeli z 12 pkt. na koncie, wciąż mają szanse na zajęcie jednego z dwóch pierwszych miejsc. Chcąc awansować do czołówki koniecznie muszą jednak wygrać trzy najbliższe mecze. Wszystkie rozegrają na swoim torze, niewykluczone więc, że tak właśnie się stanie.

Najpierw - w niedzielę 3 lipca, w ramach przełożonej 9. kolejki włókniarze zmierzą się ze Stalą Rzeszów. Pierwszy mecz obu zespołów zakończył się zwycięstwem rywali w stosunku 50:40, aby sięgnąć po bonus za lepszy bilans dwumeczu częstochowianie będą musieli odrobić sporą stratę. Skoro jednak potrafili wysoko pokonać Lokomotiv (54:36), powinni dać radę również Stali.

Tydzień później (10 lipca) do Częstochowy przyjedzie Polonia Bydgoszcz i tutaj zadanie będzie łatwiejsze. Bydgoszczanie pokazują się w tym sezonie z niezłej strony, ale zdecydowanym faworytem będzie Włókniarz. Kluczowy w walce o miejsce w czołówce będzie pojedynek z aktualnym liderem tabeli - Orłem Łódź. Drużyny miały się zmierzyć już 10 kwietnia, w ramach 3. kolejki. Wtedy nie dopisała pogoda, a pasujący obu klubom termin znaleziono dopiero w lipcu. Dokładnie - 17 lipca.

Trzy kolejne niedziele z Włókniarzem z pewnością ucieszą wielu kibiców, ale dla klubu nie jest to najlepsze rozwiązanie. Taka kumulacja może się negatywnie odbić na frekwencji i wpływach z biletów.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.