Zmiany w PlusLidze potwierdzone. Co na to AZS?

Podczas spotkania prezesów klubów PlusLigi w Łodzi zapadły decyzje dotyczące kształtu rozgrywek w sezonie 2016/17 i kolejnych. Zmiany są wręcz rewolucyjne i nie wszystkie kluby były im przychylne. - Nie było jednomyślności - przyznaje prezes częstochowskiego AZS-u Roman Lisowski.

O zmianach w PlusLidze i o tym, że do rozgrywek zostaną zaproszone Espadon Szczecin i GKS Katowice mówiło się już pod koniec minionego sezonu. W miniony weekend, w Łodzi zapadły ostatecznie decyzje. Dwie drużyny dołączyły do siatkarskiej elity i zostaną w niej co najmniej na dwa lata. W sezonie 2016/17 ostatnia drużyna z PlusLigi zmierzy się w barażu z najlepszą drużyną z I ligi (pod warunkiem, że ta druga spełni wymogi określone przez PLS), co w praktyce oznacza otwarcie rozgrywek. W ostatnich sezonach z PlusLigi nie spadał nikt, a nowe zespoły mogły się w niej pojawić tylko w momencie rozszerzenia. Do 14 zespołów PlusLiga ma być zmniejszona za dwa lata. Po sezonie 2017/18 do I ligi spadną dwie najsłabsze ekipy, a 14. wystąpi w barażu.

- Zmiany są poważne, dlatego zdecydowano, że najbliższy sezon będzie okresem przejściowym - tłumaczy prezes Lisowski. - Finał tej całej dyskusji jest taki, że przez dwa lata będziemy mieć 16 zespołów, zdecydowano się także, na system awansów i spadków. Czy będzie dzięki temu ciekawiej? Być może tak, chociaż oczywiste jest, że liga podzieli się na trzy grupy zespołów: te ze stabilnymi finansami, silne kadrowo będą grać o medale, kolejne o jak najlepszy wynik, a te ostatnie o utrzymanie.

Powiększenie PlusLigi oznacza dla klubów większe koszty, ale te najsłabsze finansowo nie mają co liczyć na rekompensatę. - Wydatków będzie więcej, dwa dodatkowe kluby, to cztery mecze w rundzie zasadniczej więcej, ale

rekompensaty nie będzie. Stała kwota, którą otrzymujemy z PlusLigi zostanie jednak podzielona nie między 16 a 14 klubów. Takie są ustalenia - mówi prezes Lisowski.

Dziś wiadomo również, że przed sezonem 2016/17 zmienią się zasady walki o medale. Po fazie zasadniczej, w której każdy zagra z każdym (mecz i rewanż), zaplanowano play-offy. Rywalizacja zacznie się od półfinałów w systemie 1-4, a skończy meczami o złoto i brąz. Drużyny nie będą grały do trzech zwycięstw jak do tej pory, ale do dwóch. Jeśli będzie remis punktowy (wygrana 3:0 lub 3:1 i porażka w podobnym stosunku, albo 2:3 i 3:2), o medalu decydował będzie złoty set, grany do 15 po drugim meczu. Podobnie jak w europejskich pucharach.

źródło: Okazje.info

Więcej o:
Copyright © Agora SA