EURO 2016. Polacy nie dali się stłamsić Niemcom. Brawo!!!!

Drugi mecz reprezentacji Polski w finałach piłkarskich mistrzostw Europy i wciąż nasi nie przegrali meczu w fazie grupowej. Po zwycięstwie 1:0 z Irlandią Północną, biało - czerwoni zremisowali bezbramkowo z Niemcami.

Ulice polskich miast, w tym także Radomia wyludniły się w czwartkowy wieczór. I to akurat nie dziwi, bo podopieczni trenera Adama Nawałki rywalizowali w fazie grupowej ME z Niemcami. Aktualni mistrzowie świata byli faworytami, ale nasza "husaria" nie dała się pokonać. Mało tego, przy odrobinie szczęścia Polacy mogli się pokusić o historyczny triumf. Niemniej jednak nie wybrzydzajmy. Przed meczem remis braliśmy w ciemno...

Oto zapis najciekawszych wpisów w relacji sport. pl z Czuba i na żywo

Koniec meczu: Uffff! Ach! Och! Koniec! Były nerwy, zwłaszcza w końcówce, były heroiczne akcje obronne (niech żyje Michał Pazdan!), były troszkę spartaczone sytuacje Polaków, był też spokój i rozwaga, obrona już to desperacka, już to dojrzała, ale liczy się wynik! Nie straciliśmy gola, remisujemy z mistrzami świata! Jesteśmy już bardzo blisko awansu z grupy, trzecie miejsce mamy zapewnione.

90+2 min. Ostatnia minuta meczu ale cisną Niemcy, Jodłowiec przy Oezilu, znowu bohaterski Sławomir, no, trochę bohaterski, a trochę brutalny, trochę przesadził, troszeczkę, tak na karteczkę, taką żółtą, ups, będzie rzut wolny spod pola karnego w ostatniej minucie meczu

90 min. Małe awanturki pod bramką, że niby Kapustka wycinał Hectora, nie ma rzutu rożnego, mamy piłkę, bez pośpiechu suniemy na bramkę Niemców, ale oni przejmują i uspokajają się podaniem Boatenga do Neuera. I już są w naszym polu karnym, gdzie następuje brawo Piszczek, brawo PIszczek razy dwa jeszcze jest groźnie i ratuje nas Peszko! Sędzia dolicza trzy minuty!

86 min. Schuerrle przedziera się przez nasze pole karne! Do pokonania mu został jedynie Fabiański! Schuerrle strzela! I... trafił wprost w Pazdana! Pazdan w tylko sobie znany sposób przetransportował się przed niemieckiego napastnika i zdołał wybić futbolówkę.

80 min. Boisko opuścił Jakub Błaszczykowski, a w jego miejsce zameldował się: Baaaaaartosz Kaaaaaapustka! Kapustko zrób z Niemców bigos, bardzo prosimy!

69 min. Natychmiastowa riposta Niemców! Goetze do Oezila, a ten strzela z piętnastego metra! Fiuuuuu... Na nasze szczęście Fabiański fenomenalnie sparował to uderzenie. A zaraz na murawie pojawi się Gomez, więc pracy mniej już nie będzie miał...

68 min. Aaaaj! Do licha! Do stu tysięcy fur beczek prochu! Motyla noga! Co tu się wydarzyło?! Jak Milik tego nie strzelił?! Ślicznie i dokładnie podał najpierw Milki do Glika, Lewandowski do Grosickiego, ten na pole karne, a tam Milik się... przewraca! Taka kontra na zmarnowanie!

59 min. Aaaaaaaaaaaj! I różne inne mniej cenzuralne okrzyki! Lewandowski był sam, bramka była pusta (no prawie), było miejsce, była okazja, ale był też Boateng! Zdjął mu piłkę z nogi, jaki żal!

47 min GOOOL! A nie! Jednak nie... Grosicki zagrał idealną piłkę do Milika, ale ten koncertowo to spartaczył. Napastnik Ajaxu spudłował, chociaż strzelał z pola bramkowego! 44 min. Lewandowski! Lewandowski stanął oko w oko z Neuerem, ale wtem gwizdeeeeek. Był spalony. Szkoda, że Lewandowski nie otrzymał podania kilka sekund wcześniej.

30 min. Po rzucie rożnym Błaszczykowskiego kilka gwałtownych westchnień, kilka próbnych strzałów, kilka zawiedzionych nadziei, ale jest nieźle. W 30. minucie remisujemy z Niemcami 0:0.

25 min. Czasami mamy wrażenie, że mamy trzech Lewandowskich. W obronie, pomocy i ataku. Ale nie. To wciąż i ten sam. Gra za trzech! Teraz zaprosił do akcji Milika, a forma zaproszenia była najlepsza z możliwych. Świetnie wyczuł lukę między defensywą Niemców, ale centra Milika została zablokowana. I znowu Niemcy przy piłce.

12, 15 min. Pressing, presssssing! przedarło się do mikrofonów i podziałało - Niemcy tracą piłkę, niestety tylko na momencik, bo zaraz odzyskują i zaczynają klepać, co jest jednocześnie i nudne i groźne. I dla nas i dla polskich obrońców, których podziwiamy za to, że jeszcze nie zasnęl.... Lewandowski! Zabrał piłkę Hummelsowi, pognał z kontrą i... ach. niedokładne podanie! Szkoda!

10 min. Mój ci on! Gola nie ma, ale Danusia właśnie uratowała Zbyszka, Robercie, bądź jak Danusia!

1 min. GRAAAAAAAAAAAAAAAMY!!!!!!!!!

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.