Rozmowa z Michałem Finfą
Michał Finfa: - Nasze wybory będą zależały od różnych czynników. Pamiętajmy, że mecz z Wandą Kraków w Częstochowie wygrali nam praktycznie obcokrajowcy. Zawodnicy są w różnej formie i naszym zadaniem jest wytypować pięciu seniorów, którzy są w optymalnej dyspozycji. Przyznam, że to bardzo trudne zadanie. Przed nami sporo analiz i na chwilę obecną sam nie wiem jakim składem podejmiemy Lokomotiv.
- Można tak powiedzieć. Chociaż tak naprawdę trudno się sugerować meczem z Kolejarzem, w którym przeciwnik, poza pierwszymi biegami, nie stawiał oporu. Nasi zawodnicy ścigali się bardziej między sobą. Niedzielny memoriał dał nam jakiś pogląd, ale zadania nie ułatwił. Musimy też brać pod uwagę to, że skazywani przed sezonem na role statystów Nicolai Klindt czy Jacob Thorssell robią świetną robotę i dlatego ciężko ich odstawić. A jestem przekonany, że są w stanie jechać jeszcze lepiej.
- Nasza liga nie może być dla Jonassona ligą doświadczalną. Będziemy patrzyli co Tomas robi w innych ligach i dopiero gdy zobaczymy postęp w jego jeździe, damy mu szansę. Żeby Tomas przebił się do składu potrzebny jest bodziec, błysk, którego na razie mu brakuje.