Chcesz wiedzieć wszystko o żużlowcach Stali Rzeszów? Wejdź na RZESZOW.SPORT.PL
To nie były zwykłe zawody żużlowe na torze w Rzeszowie. Po tragedii sprzed tygodnia, czyli śmierci Krystiana Rempały, wychowanka rzeszowskiej Stali, spotkanie pomiędzy Stalą i Włókniarzem miało skromną oprawę. Nie było muzyki, dziewczyn podprowadzających żużlowców do startu. Była minuta ciszy, a żużlowcy wystąpili z czarnymi przepaskami na rękach. O punkty walczyli jednak na poważnie, prezentując ładną walkę na torze.
Rzeszowianie po raz pierwszy wystąpili w Nice Polskiej Lidze Żużlowej pod nową nazwą, ze sponsorem strategicznym. Dzięki firmie BETAD Leasing stalowcy nie muszą się już martwić długami z poprzedniego sezonu, a i w tym sezonie będzie łatwiej dopiąć budżet. Tym bardziej, że w Rzeszowie nikt nie napala się na awans.
O walce o najwyższe cele mówi się natomiast w Częstochowie, choć pierwsza część sezonu nie wyszła najlepiej Włókniarzowi. W Rzeszowie częstochowianie mieli się odbić, ale Stal nie chciała tanio sprzedać skóry. U siebie zresztą jest bardzo mocna.
Tym razem jednak długo jej żużlowcy nie mogli dopasować się do toru. Indywidualne zwycięstwa notowali goście, ale wynik oscylował wokół remisu. Gdy w szóstym wyścigu, już na jego starcie wykluczony został Dawid Lampart za dwa upomnienia za próbę lotnego startu, goście wygrali 4:2 z osamotnionym juniorem Rafałem Karczmarzem i objęli prowadzenie. Odpowiedź rzeszowian była błyskawiczna.
Duet Karol Baran - Duńczyk Nicklas Porsing po raz pierwszym w tym meczu wygrała podwójnie, przywożąc z tyłu lidera Włókniarza, Daniela Jeleniewskiego. Walka Barana na pierwszym łuku i manewr Porsinga na drugim, to była ozdoba tych zawodów. Podobnie zresztą jak w biegu dziesiątym rywalizacja Anglika Scotta Nichollsa, właśnie z Jeleniewskim. Zwycięsko z tych pojedynków zaczęli wychodzić rzeszowianie, do tego swoje biegi wygrywał Baran i znów Stal była na prowadzeniu.
Emocji w kolejnych biegach także nie brakowało, podobnie jak walki na torze. W pojedynkach na łokcie lepsi byli miejscowi i ich przewaga powoli zaczęła rosnąć. Przed biegami nominowanymi Stal prowadziła 41:37.
14. bieg rozstrzygnął wszystko. W pierwszym podejściu Duńczyk Nicolai Klindt podciął Macieja Kuciapę i został wykluczony z powtórki. W tej duet rzeszowski wygrał podwójnie i jasne stało się, że dwa meczowe punkty zostaną w Rzeszowie. Stal po raz kolejny obroniła swoją twierdzę, wygrywając ostatecznie 50:40.
Stal: 9. Karol Baran 10 (1, 3, 3, 2, 1), 10. Nicklas Porsing 6+1 (3, 2*, 0, 1,), 11. Maciej Kuciapa 10+1 (2, 1*, 1, 3, 3), 12. Scott Nicholls 10+2 (1*, 2, 3, 1*, 3), 13. Dawid Lampart 9+1 (2, w, 2, 3, 2*), 14. Rafał Karczmarz 3 (1, 2, 0), 15. Grzegorz Bassara 2 (2, 0, 0).
Włókniarz: 1. Nicolai Klindt 5 (t, 0, 3, 2, w), 2. Jacob Thorssell 8 (2, 3, 1, 2, 0), 3. Sebastian Ułamek 4+1 (0, 3, 1*, 0), 4. Tomas Jonasson 7 (3, 1, 2, 0, 1), 5. Daniel Jeleniewski 11 (3, 1, 2, 3, 2), 6. Oskar Polis 1+1 (d, d, 1*), 7. Hubert Łęgowik 4 (0, 3, 1,d ).
Sędziował: Grzegorz Sokołowski
Widzów: 3 tys.
NCD - 66,96 s - Daniel Jeleniewski w 13. biegu.
I - Porsing (67,95), Thorssell, Baran, Łęgowik - Klindt t 4:2 (4:2); II - Łęgowik (67,77), Bassara, Karczmarz, Polis d 3:3 (7:5); III - Jonasson (67,25), Kuciapa, Nicholls, Ułamek 3:3 (10:8); IV - Jeleniewski (67,15), Lampart, Łegowik, Bassara 2:4 (12:12); V - Thorssell (67,75), Nicholls, Kuciapa, Klindt 3:3 (15:15); VI - Ułamek (67,22), Karczmarz, Jonasson, Lampart w 2:4 (17:19); VII - Baran (67,49), Porsing, Jeleniewski, Polis d 5:1 (22:20); VIII - Klindt, Lampart, Thorssell, Bassara 2:4 (24:24); IX - Baran (67,11), Jonasson, Ułamek, Porsing 3:3 (27:27); X - Nicholls (67,03), Jeleniewski, Kuciapa, Łęgowik d 4:2 (31:29); XI - Lampart (67,57), Thorssell, Porsing, Ułamek 4:2 (35:31); XII - Kuciapa (67,79), Klindt, Polis, Karczmarz 3:3 (38:34); XIII - Jeleniewski (66,96), Baran, Nicholls, Jonasson 3:3 (41:37); XIV - Kuciapa (68,02), Lampart, Jonasson, Klindt 5:1 (46:38); XV - Nicholls (67,06), Jeleniewski, Baran, Thorssell 4:2 (50:40).