TRANSFERY. Ioan Hora był w Poznaniu, ale czy zostanie piłkarzem Lecha?

Rumuński napastnik Ioan Hora rozmawiał w piątek w Poznaniu z władzami Lecha. Jego transfer nie jest jednak wcale przesądzony.

Iaon Hora przyleciał do Poznania w czwartek, a w piątek rozmawiał z władzami Lecha Poznań, które próbowały nakłonić króla strzelców ligi rumuńskiej do przenosin do ekstraklasy. Rumun miał obejrzeć stadion, klub i miasto, co miało pomóc przekonać go do transferu. Taki wariant Lech w przeszłości stosował już w przypadku innych zawodników, którzy decyzję o przejściu do Lecha podejmowali właśnie dopiero po wizycie w Poznaniu.

Nie wiadomo na razie jakie będą efekty tej wizyty, ale jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć transfer Hory do Lecha nie jest wcale taki oczywisty. Napastnik ma jeszcze przez rok ważny kontrakt z Pandurii Targu-Jiu i choć otrzymał zgodę na transfer, to rumuński klub zamierza na nim zarobić. Kwota jaka satysfakcjonuje Rumunów, zdaniem tamtejszej prasy, to przynajmniej milion euro. Lech nie zwykł płacić za piłkarzy takich kwot, zwłaszcza, że do tej pory wszyscy gracze, którzy dołączyli latem do zespołu przyszli za darmo.

Niewykluczone, że rumuński klub zdecydował się jednak nieco zejść z ceny, bo Kolejorz podobno wstępnie porozumiał się z Pandurii w sprawie transferu. Do takiego ruchu przekonany nie jest jednak sam piłkarz. Na razie kwestia transferu Ioana Hory do Lecha wydaje się więc jednak bardzo odległa. Tym bardziej, że piłkarz ma też inne oferty. Pozyskaniem go zainteresowana była m.in. Legia Warszawa.

Więcej o:
Copyright © Agora SA