Wojciech Nowicki i Kamila Lićwinko z minimami na Rio

Wojciech Nowicki i Kamila Lićwinko uzyskali w środę minima na Igrzyska Olimpijskie w Rio de Janeiro. Dokonali tego podczas mityngu ?Wschodzący Białystok?

BIALYSTOK.SPORT.PL NA FACEBOOKU - POLUB NAS

Wojciech Nowicki w środę w najlepszej próbie posłał młot na odległość 78,36 m (najlepszy wynik w sezonie) i tym samym wypełnił minimum olimpijskie (77 m). Dla zawodnika Podlasia Białystok był to czwarty start w sezonie.

- W pierwszych startach troszkę pogubiłem się technicznie. Ale też sukcesywnie ze startu na start łapię formę, zaczyna to się układać technicznie i stąd rezultaty systematycznie się poprawiają - mówił po konkursie brązowy medalista mistrzostw świata. - W niedzielę mam kolejny start i może coś jeszcze dołożę, bo czuję, że mam jeszcze rezerwy. Fajnie, że udało mi się rzucić minimum u siebie w domu, na bardzo fajnie zorganizowanym mityngu, na którym jest wielu dobrych zawodników i zawodniczek. Moje rzucanie jeszcze technicznie do końca dobrze nie wygląda, ale mam nadzieję, że będzie coraz lepiej, a najważniejsze żeby właściwa forma była na najważniejszej imprezie. Oby zdrowie dopisywało.

Mimo minimum, pokonania poprzeczki zawieszonej na wysokości 193 cm (na 196 cm były trzy zrzutki), niezadowolona po konkursie była natomiast Kamila Lićwinko.

- Nie jestem zadowolona. Ten początek sezonu nie jest taki jakiego się spodziewałam - stwierdza skoczkini wzwyż Podlasia Białystok. - To nie jest mój szczęśliwy sezon jak na razie. Dziś wszystkie skoki były kiepskie i tak jest od początku sezonu, mam nadzieję, że to się poprawi. Jestem w bardzo wysokiej dyspozycji, ale nie umiem tego pokazać na zawodach, ja takie wysokości skakałam z sześciu kroków na obozie, a tu nie mogę sobie poradzić z pełnego rozbiegu. To jest najgorsze i mam nadzieję, że to sobie w głowie poukładam. Jedno jest tylko pocieszające, że uzyskałam te minimum.

Dobre wyniki padły w rywalizacji kobiet w rzucie młotem. Wygrała Joanna Fiodorow (OŚ AZS Poznań) z wynikiem 72,98 m przed swą klubową koleżanką Malwiną Kopron (72,74 m, rekord życiowy). Obie wypełniły minimum na Rio, które wynosi 71 m.

Rekord świata juniorów (23 m) próbował natomiast w środę w Białymstoku pobić Konrad Bukowiecki. Zawodnikowi Gwardii Szczytno ta sztuka się nie udała. W najlepszej próbie posłał kulę na odległość 22,61 m (rekord życiowy). Rekord życiowy Bukowiecki ustanowił też w rzucie dyskiem juniorów (62,20 m).

Skok wzwyż mężczyzn wygrał natomiast Sylwester Bednarek. Zawodnik RKS Łódź pokonał poprzeczkę zawieszoną na wysokości 216 cm.

W pchnięciu kulą kobiet najlepsza była z kolei Klaudia Kardasz (Podlasie Białystok) - 16,70 m.

W rywalizacji na 100 metrów kobiet najszybsze były sprinterki UKS 19 Bojary Białystok. Wygrała Katarzyna Sokólska (11,66 s, najlepszy wynik w sezonie) przed Klaudią Konopko (11,69 s, rekord życiowy). W zmaganiach mężczyzn na 100 metrów triumfował Artur Zaczek (OŚ AZS Poznań, 10,62 s - najlepszy wynik w sezonie).

Na 800 metrów pierwsze miejsce zajęła Anna Sabat (Resovia Rzeszów) 2:03,51 (rekord życiowy), a drugie Paulina Mikiewicz-Łapińska (Podlasie Białystok) 2:03,63 (najlepszy wynik w sezonie).

Więcej o Jagiellonii na bialystok.sport.pl

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.