Koniec sezonu dla Maksyma Drabika: Żużlowiec złamał nogę w trzech miejscach.

Maksym Drabik we wtorek wieczorem podczas meczu ligi szwedzkiej doznał złamania lewej nogi aż w trzech miejscach: udzie, podudziu oraz w kostce. 18-letni żużlowiec wróci do Polski specjalnym samolotem

Drabik we wtorek debiutował w szwedzkiej Elitserien. Niestety, debiut był wyjątkowo nieszczęśliwy. W Kumli podczas meczu Indianerna z Lejonen Gislaved, w 10. wyścigu na pierwszym łuku doszło do kraksy z udziałem Maksyma Drabika, który w Szwecji jeździ w barwach z Lejonen Gislaved. Polak upadł i doznał złamania lewej nogi. Upadek spowodował Duńczyk Nicki Pedersen, występujący w lidze szwedzkiej w jednym zespole z Drabikiem.

Żużlowiec z toru został przewieziony do szpitala, gdzie przeszedł operację.

- Maksym doznał złamania nogi w trzech miejscach , w udzie, podudziu oraz w kostce - mówi Adrian Skubis, odpowiadający w Sparcie Wrocław za kontakty z mediami. - Operacji dokonano w szpitalu Orebro, gdzie jest nadal i ma doskonałą opiekę. Nie mamy informacji, aby poza złamaniem nogi Maksym e doznał innych urazów. Teraz klub organizuje zawodnikowi bezpieczny transport do Polski. Drabik zostanie przetransportowany do kraju specjalnie wynajętym samolotem, tak aby podróż była jak najmniej uciążliwa. Na razie nie wiemy, kiedy dokładnie powrót będzie możliwy. O tym zadecydują lekarze - podkreśla Skubis.

Ciężko jest przewidzieć, czy Drabik w tym sezonie będzie jeszcze występował na torze. Jednak uraz jest na tyle poważny, iż wiele wskazuje, że w tym sezonie żużlowiec Sparty Wrocław raczej już nie będzie startował.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.