ŚLĄSK.SPORT.PL w mocno nieoficjalnej wersji. Dołącz do nas na Facebooku >>
- W swojej pracy zawsze staram się mieć plan na każdą okoliczność. Gdyby więc stało się tak, że stracimy nawet matematyczne szanse na utrzymanie w pierwszej lidze, to wtedy powiem: "Od tej pory ogrywamy już młodzież" - podkreślał miesiąc temu Mirosław Smyła, trener Rozwoju
Katowice.
Skoro więc dzisiaj tych wspomnianych szans na zachowanie pierwszoligowego bytu katowicki beniaminek już nie ma, to w niedzielnym meczu z GKS-em
Bełchatów należy spodziewać się kilku juniorów? - Decyzja należy oczywiście do trenera, ale podejrzewam, że w tym spotkaniu zagramy jeszcze doświadczonymi piłkarzami. Bełchatów walczy o utrzymanie, więc gdybyśmy wystawili pięciu juniorów, zachowalibyśmy się niesportowo - zauważa Zbigniew Waśkiewicz, prezes Rozwoju.
Obserwuj autora na Twitterze - @kkwasniewski_ >>