Ewa Pajor już w pierwszym swoim sezonie w barwach wicemistrza Niemiec miała okazję sięgnąć po drugie trofeum. Kilka dni temu jej klub wywalczył Puchar Niemiec, a teraz stanął przed szansą wygrania najbardziej prestiżowych kobiecych rozgrywek Ligi Mistrzyń. Olympique Lyon prowadził już od 12. minuty po golu Ady Hegerberg i choć później stworzył sobie jeszcze mnóstwo okazji to nie podwyższył rezultatu. Niemki doprowadziły do wyrównania w 88. minucie po strzale głową Alexandry Popp.
W dogrywce gole nie padły. Z kolei w konkursie rzutów karnych już pierwszej jedenastki nie wykorzystała napastniczka Olympique Ada Hegerberg. Losy rywalizacji się jednak odwróciły, gdy bramkarka mistrza Francji Sarah Buhaddi obroniła strzały Szwedki Nilli Fischer i Francuzki Elisy Bussaglia. Olympique Lyon, który w 1/16 finału wyeliminował Medyka Konin (6:0, 3:0) jako pierwszy kobiecy klub po raz trzeci w historii wygrał Ligę Mistrzyń.
Ewa Pajor całe spotkanie na stadionie w Reggio Emilia obejrzała z ławki rezerwowych. Wcześniej wystąpiła jednak w siedmiu spotkaniach tej edycji rozgrywek. Była snajperka Medyka Konin była drugą Polką, która miała szansę wystąpić w wielkim finale prestiżowych rozgrywek. Przed rokiem w finale Ligi Mistrzyń bramki Paris Saint Germain strzegła Katarzyna Kiedrzynek, a jej zespół uległ 1.FFC Frankfurt 1:2. Do tej pory żadna polska piłkarka nie sięgnęła po to trofeum.