Kto będzie prezesem Podlaskiego Związku Piłki Nożnej? "Startuję po to żeby wygrać"

Od 2000 roku prezesem Podlaskiego Związku Piłki Nożnej jest Witold Dawidowski. Czy będzie nim też przez kolejną kadencję? - Jestem pewien, że delegaci właściwie ocenią moją 16-letnią pracę - mówi.

BIALYSTOK.SPORT.PL NA FACEBOOKU - POLUB NAS

Wybory na szefa Podlaskiego Związku Piłki Nożnej odbędą się 5 czerwca. Głosować będą delegaci klubów z województwa podlaskiego. Kandydatów jest dwóch: Sławomir Kopczewski (były bramkarz i trener, a obecnie dyrektor Akademii Jagiellonii) oraz Witold Dawidowski (prezesem Podlaskiego Związku Piłki Nożnej jest od 2000 roku).

- Jestem człowiek konkretu, wiem co chcę i co robię. Nie startowałbym po to żeby przegrać. Startuję po to żeby wygrać. Jestem pewien, że delegaci właściwie ocenią moją 16-letnią pracę na rzecz podlaskiej piłki i 5 czerwca zostanę ogłoszony jako zwycięzca. Jestem pewien, że te wybory wygram - mówił Dawidowski na wtorkowej konferencji prasowej.

Obecny prezes związku podkreślał też, że z dziewięciu punktów jakie wymieniał do realizacji na obecną kadencję nie udało mu się spełnić tylko jednego.

- Nie został zrealizowany ten punkt, który dotyczy boisk, ale to pytanie do pana prezydenta Białegostoku dlaczego spadła liczba boisk w mieście - utrzymuje Dawidowski. Chociaż budowa boisk klubom piłkarskim nie należy do władz miasta to skierował on w tej sprawie specjalne pismo do Rady Miasta Białegostoku. Czytamy w nim m.in. "Podlaski Związek Piłki Nożnej zwraca się do Rady Miasta Białegostoku o jak najszybsze rozpoczęcie działań na rzecz budowy przez miasto Białystok kompleksu boisk piłkarskich na terenach będących w zasobach miasta i przekazanie wybudowanych obiektów w zarząd Białostockiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Jednocześnie prosimy o jak najszybsze wyodrębnienie boisk przy ul. Elewatorskiej z zasobów spółki Stadion Miejski i przekazanie ich do puli obiektów zarządzanych przez BOSiR. (...) W naszej ocenie żaden z białostockich klubów nie jest w stanie samodzielnie wybudować i utrzymać kompleksu boisk piłkarskich (tylko budowa i użytkowanie kilka płyt treningowych i meczowych ma sens z punktu widzenia ekonomii i pragmatyki użytkowania). W tej sytuacji rolę tą musi pełnić samorząd terytorialny. Dotychczasowe działania prezydenta miasta Białegostoku nie dają gwarancji, że problem braku boisk na terenie miasta zostanie rozwiązany."

Pytany z kolei, jakie osiem punktów z jego programu udało się zrealizować, Witold Dawidowski stwierdza: - Najważniejsze to doprowadzenie do rozgrywek makroregionalnych juniora starszego i juniora młodszego. Zwiększenie drużyn młodzieżowych i stawianie na rozwój młodzieży. Współpraca z klubami i pomoc w budowaniu boisk, nowych stadionów w Zambrowie, Wysokim Mazowieckim, Łomży. Te obiekty powstawały przy ścisłej współpracy i naszej pomocy, nie mówię o finansowej, ale organizacyjnej.

Obecny szef Podlaskiego Związku Piłki Nożnej przedstawił również najważniejsze zadania na kadencję 2016-2020.

- Zwiększenie liczby drużyn uczestniczących w rozgrywkach organizowanych przez Podlaski ZPN,

- Rozwinięcie i udoskonalenie istniejącego systemu zarządzania rozgrywkami EXTRANET - PZPN,

- Przebudowa i unowocześnienie strony internetowej Podlaskiego ZPN oraz podłączenie (implementowanie) danych z systemu Extranet-PZPN,

- Finansowe wsparcie dla klubów uczestniczących w rozgrywkach,

-Wznowienie dialogu z władzami samorządowymi na temat budowy i modernizacji obiektów piłkarskich na terenie woj. podlaskiego,

-Współpraca z władzami państwowymi oraz PZPN na rzecz rozwoju piłki nożnej,

-Kontynuacja programu rozwoju i szkolenia sędziów piłkarskich,

- Kontynuacja programu szkoleń dla działaczy i trenerów piłkarskich.

Witold Dawidowski stwierdził również, że jest gotowy na debatę ze Sławomirem Kopczewskim.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.