Zwolnienie Roberta Podolińskiego wisiało w powietrzu od kiedy okazało się, że drużyna spada z ekstraklasy. Mówiło się nawet, że były już trener Podbeskidzia nie poprowadzi zespołu w ostatnim meczu z Wisłą Kraków, jednak dotrwał do końca rozgrywek.
Podoliński prowadził "Górali" w 28.meczach ekstraklasy, w których to jego zespół zdobył 32 punkty. Z drużyną spod Klimczoka bliski był awansu do górnej ósemki, ale kiedy ostatecznie Podbeskidzie znalazło się w grupie spadkowej, nie zdołał wygrać w niej żadnego meczu. Zdobywając ze swoją drużyną w finałowej fazie sezonu tylko jeden punkt, za remis z Koroną Kielce, z hukiem spadł z ligi.
Jak podaje oficjalny serwis klubu www.tspbb.pl, trwają już rozmowy z potencjalnymi następcami Roberta Podolińskiego.
