Wojciech Kędziora pogrążył Górnika Zabrze. "To dla nich ciężkie chwile"

Termalica Bruk-Bet Nieciecza zremisowała w sobotę z Górnikiem Zabrze 1:1. Taki wynik sprawił, że zespół z Zabrza spadł z ekstraklasy. - Mówiliśmy, że musimy grać do końca - mówi Wojciech Kędziora, napastnik Termaliki.

Facebook?  | A może Twitter? 

Po pierwszej połowie Termalica przegrywała 0:1 - bramkę dla Górnika efektownym strzałem z rzutu wolnego zdobył Rafał Kurzawa. Na początku drugiej połowy wyrównał jednak Kędziora. - Zdobyłem dziesiątego gola. Liczby świadczą, o tym, że to moje najlepsze rozgrywki w ekstraklasie. Mam nadzieję, że nie ostatnie. Dziś przede wszystkim cieszę się z utrzymania. To był nasz cel minimum - zaznacza doświadczony napastnik.

Gol Kędziory przypieczętował spadek Górnika z ekstraklasy.

- To dla nich ciężkie chwile. Porażki jednak są wkalkulowane w sport. My jeszcze dwie kolejki temu obawialiśmy się degradacji. Na szczęście uniknęliśmy jej. To, że wcześniej zapewniliśmy sobie ligowy byt nie rozluźniło nas. Mówiliśmy, że musimy grać do końca i tak też było - mówi.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.