Wisła Kraków. Arkadiusz Głowacki: Trudno odejść i powiedzieć pas

Wisła Kraków zakończyła rozgrywki ekstraklasy zwycięstwem z Podbeskidziem Bielsko-Biała 4:3. - W tym sezonie nie pokazaliśmy wszystkiego, co najlepsze. Graliśmy na pół gwizdka - zaznacza Arkadiusz Głowacki, kapitan zespołu.

Chcesz więcej? Polub Kraków - Sport.pl

Głowacki wrócił do gry po dwóch meczach pauzy spowodowanej nadmiarem żółtych kartek. Kierowana przez niego defensywa straciła aż trzy gole, ale udało się pokonać Podbeskidzie, czyli spadkowicza z ekstraklasy.

- Cieszymy się, że udało się wygrać grupę spadkową. Zwyciężyliśmy, ale po końcowym gwizdku czuliśmy olbrzymi niesmak. To wszystko powinno wyglądać zupełnie inaczej. Myślę, że ten mecz jest podsumowaniem naszego szalonego sezonu - twierdzi Głowacki.

Stoper Wisły miał po tym sezonie zakończyć karierę. W piątek klub poinformował jednak, że 37-letni piłkarz zdecydował się kontynuować grę. - Jestem szczęśliwy, że jeszcze przez rok będę mógł występować w Wiśle. Jeśli człowiek zżyje się z klubem i otoczeniem, to trudno jest odejść i powiedzieć pas. Czuję jednak, iż ten czas się zbliża - podkreśla Głowacki.

Trener Dariusz Wdowczyk zapowiada, że w przyszłym sezonie doświadczony obrońca będzie odgrywał na boisku mniejszą rolę niż w tym sezonie. - Nie chcę być tylko obserwatorem. Gdyby trener nie chciał mnie widzieć w składzie to nie kontynuowałbym kariery. Czuję jednak, iż to wszystko powoli umyka. Powiedziałem, że nie będę się tylko przyglądać i zamierzam walczyć o miejsce w składzie - zapowiada Głowacki.

Więcej o:
Copyright © Agora SA