Cezary Kulesza, prezes Jagiellonii: Cieszy tylko to, że się utrzymaliśmy

Jagiellonia w sobotę meczem w Kielcach z Koroną zakończy sezon. Już teraz jest jednak jasne, że białostoczanie nadal będą występować w ekstraklasie

BIALYSTOK.SPORT.PL NA FACEBOOKU - POLUB NAS

- Cieszy tylko to, że zespół utrzymał się w lidze. Gra raczej nie cieszy. Ten mecz z drużyną z Niecieczy był takim podsumowaniem całej naszej gry w tym sezonie - stwierdza Cezary Kulesza, prezes i jeden z właścicieli Jagiellonii.

Z ekipą z Niecieczy białostoczanie przegrali we wtorek 0:1. Zawodnicy Termaliki w tym pojedynku nie oddali ani jednego celnego strzału. W zdobyciu gola wyręczyli ich białostoczanie. Piłkę do własnej bramki skierował Igors Tarasovs.

Wtorkowa konfrontacja była ostatnią w tym sezonie Jagiellonii przed własną publicznością. Po meczu podziękowania za grę w białostockim klubie otrzymał m.in. Krzysztof Baran. Bramkarz zdecydował się odejść, chociaż miał też propozycję pozostania w drużynie.

- Były rozmowy, ale on podjął decyzję, że chce odejść - wyjaśnia prezes Jagiellonii, która oprócz bramkarza w ostatnim czasie pożegnała się też z kilkoma innymi zawodnikami. Byli to: Martin Baran, Jan Paweł Pawłowski, Matija Sirok, Filip Modelski.

- Na razie odchodzą przede wszystkim ci zawodnicy, którym kończą się kontrakty. Na mówienie o tym kto jeszcze odejdzie, a kto przyjdzie jest za wcześnie, powoli wszystko będzie się wyjaśniać. Zawodnicy mają ważne kontrakty, najpierw musimy z nimi porozmawiać - stwierdza Cezary Kulesza.

Kto jeszcze może odejść? Można przypuszczać, że będzie to Sebastian Madera, który był już w tym sezonie zesłany do drużyny rezerw i chociaż potem został przywrócony do kadry pierwszego zespołu to już w ekstraklasie nie zagrał.

W końcu też powinno dojść do transferu Bartłomieja Drągowskiego. Po wtorkowym meczu trener Michał Probierz przyznał, że bramkarz powinien zmienić teraz klub.

- Tak to chyba dobry moment na transfer - przyznaje również Cezary Kulesza. - Zainteresowanie Bartkiem cały czas jest duże, ale jeszcze za wcześnie aby mówić gdzie on odejdzie, czy odejdzie.

Transfer Drągowskiego i odejście Krzysztofa Barana będzie oznaczać, że białostoczanie muszą pozyskać co najmniej dwóch bramkarzy. Jednym z nich powinien być młody Gruzin Luka Gugeszaszwili, o ile uda się załatwić wszelkie formalności w najbliższym okienku transferowym.

Niezbędne jest też pozyskanie napastnika. Jagiellonia byłaby zainteresowana Mateuszem Zacharą, który niedawno rozwiązał kontrakt w Chinach. Były piłkarz Górnika Zabrze szuka jednak przede wszystkim nowego klubu poza Polską. Dopiero jak ta opcja nie wyjdzie może zdecydować się na klub z Białegostoku. Pytanie tylko czy Jagiellonia będzie na niego czekać.

Więcej o Jagiellonii na bialystok.sport.pl

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.