Słoneczna pogoda towarzyszyła zawodnikom, którzy tłumnie zgromadzili się na pierwszym biegu z cyklu "
Olsztyn Biega!" w tym roku. Trasa zawodów, której dystans wynosił dziesięć kilometrów, wiodła przez malownicze tereny wokół Centrum Rekreacyjno-Sportowego "Ukiel". W biegu głównym sobotnich zawodów udział wzięło 223 zawodników. W rywalizacji dzieci i młodzieży pobiegło zaś 105 młodych sportowców.
Najlepszym wśród mężczyzn...
... okazał się Paweł Pszczółkowski reprezentujący Pszczółkowski Team (patronem medialnym zespołu jest "
Gazeta Wyborcza Olsztyn"). Sportowiec pokonał dystans 10 kilometrów w czasie 33:57 min. Na drugim miejscu uplasował się Dariusz Malich z Olsztyna (34:55 min.), a na najniższym stopniu podium stanął Kamil Wołoszyk z Kościerzyny (35:52 min.)
- Dawno nie brałem udział w zawodach, więc nie wiedziałem jak mój organizm wytrzyma niedzielny bieg - przyznał zwycięzca. - Prowadziłem od samego startu do mety, choć za mną biegł cały czas Dariusz Malich. Po przebiegnięciu sześciu kilometrów mój rywal wyraźnie osłabł, a ja utrzymywałem stałe tempo. Jestem zadowolony ze zwycięstwa, jak i osiągniętego wyniku.
Jak przyznaje olsztynianin, nie ma od teraz zbytniego czasu na odpoczynek. Sportowiec w przyszłym tygodniu weźmie bowiem udział w nocnym biegu w Iławie na dystansie pięciu kilometrów. - Chciałbym tam pobić swój rekord życiowy - zapowiada Paweł Pszczółkowski.
U pań emocji nie było
Rywalizacja wśród kobiet również nie dostarczyła zbyt wielu emocji. Na linię mety jako pierwsza wbiegła Elżbieta Cieśla z Olsztynka, reprezentująca "Biegające Małżeństwo". Pokonanie 10 kilometrów zajęło jej 45:02 min. Drugie miejsce z ponad minutową stratą zajęła Mirosława Wasiak z Burkat ("Pszczółkowski Team") z czasem 46:04 min, a trzecią lokatę zajęła Agata Filipkowska z Olsztynka (47:28 min.)
- Biegłam dosyć spokojnym tempem - mówiła tuż po przekroczeniu linii mety Elżbieta Cieśla. - Widziałam bowiem, że nie zbliżała się do mnie konkurentka. Muszę jednak przyznać, że ze względu na pogodę biegło mi się jednak dość ciężko. Było bardzo gorąco, a wiatr znad jeziora nie był aż tak odczuwalny.
I dodaje: - Wraz z mężem mamy zamiar wziąć udział w Biegu Rzeźnika, którego dystans wynosi aż 80 kilometrów. Niedzielne zawody w
Olsztynie były więc dla mnie idealnym treningiem przed wymagającym zawodami w Bieszczadach.
Kolejne zawody w ramach akcji "Olsztyn Biega!" zaplanowano
19 czerwca. W parku im. Janusza Kusocińskiego odbędzie się wówczas bieg na 5 kilometrów.