Podczas piątkowej konferencji prasowej trener Lecha Poznań był pytany o fenomen Leicester City, świeżo upieczonego i niespodziewanego mistrza Anglii. - Ta historia pokazuje, że sport jest czymś wspaniałym. Myślę, że te drużynie kibicowali nie tylko fani Leicester, ale też cała Europa, która śledziła wyniki kolejka po kolejce. Wydawało się, że piłkarze tego zespołu muszą "pęknąć", ale oni pokazali, co to znaczy być silnym mentalnie, wiedząc że jest się taką pozytywną niespodzianką. Jak widać, taka sytuacja dodaje pozytywnej energii, a wtedy, co byś nie zrobił, to wszystko się układa, wszystko wychodzi - mówi Jan Urban. - Nikt już im nie odbierze tego, co osiągnęli. Za to kochamy piłkę nożną, bo w niej zawsze jest możliwe, że słabszy pokona silnego.
Szkoleniowiec Lecha Poznań zgadza się z tezą, że śladami Leicester City może pójść Piast Gliwice i sięgnąć po tytuł w ekstraklasie. W niedzielę zagra z Legią Warszawa kluczowy mecz dla losów mistrzostwa Polski. - Już przed naszym meczem z drużyną z Gliwic mówiłem, że jej forma idzie w górę. Z kolei Legia nie wygląda już tak dobrze, jak wcześniej. Jej pressing nie jest tak agresywny. To już nie jest to, co było na początku rundy - ocenia trener Kolejorza. - Ponadto Piast pokazał, że potrafi wygrać z Legią, zremisował z nią na wyjeździe. Teraz wszystko jest możliwe. Scenariusz robi się całkowicie podobny do tego z ubiegłego roku, gdy Legia wygrała puchar z Lechem, ale przegrała mistrzostwo - mówi Jan Urban.