Ekipa ze stolicy Warmii i Mazur w piątkowy wieczór bezbramkowo zremisowała na wyjeździe z Wisłą Płock. Spotkanie nie dostarczyło kibicom zbyt wielu emocji, gdyż oba zespoły miały problemy ze stworzeniem sobie groźnych okazji. Olsztynianie skupili się na szczelnej defensywie, przez którą nie mogli się przebić gracze wicelidera pierwszej ligi. Dla biało-niebieskich to już jednak dziewiąte spotkanie bez kompletu punktów w rundzie wiosennej. OKS zdobył do tej pory "dziewięć" oczek.
Łukasz Jegliński: - W dwóch ostatnich spotkaniach zaprezentowaliśmy się w ten sam sposób. Od pierwszej minuty graliśmy cofnięci w defensywie. Przeciwnik postawił mocne warunki, lepiej operując piłką i wymieniając więcej podań. Dlatego obraliśmy taką taktykę, która przyniosła nam jeden punkt.
- Staraliśmy się im jednak przeciwstawić przez całe spotkanie. Pokazaliśmy na murawie zaangażowanie i wolę walki. Ponadto dobrze ustawialiśmy się w defensywie i dzięki temu nie straciliśmy bramki.
- Jeżeli całą drużyną broniliśmy dostępu do własnego pola karnego, to siłą rzeczy po odbiorze staraliśmy się jak najszybciej oddalić zagrożenie od bramki. Jeśli już pojawiały się próby stworzenia kontrataku po naszej stronie, to robiliśmy to zbyt małą liczbą zawodników. Z drugiej strony, gdybyśmy za bardzo się otworzyli, to sami moglibyśmy stracić bramkę po przechwycie przeciwnika.
- Początkowo martwiliśmy się, że może dojść do złamania kości jarzmowej. Na całe szczęście nie jest to nic poważnego. Co prawda Michał stracił przytomność, ale po chwili było z nim już wszystko w porządku.
- Cały czas oglądamy się za siebie i w końcu musimy zdobywać trzy punkty. Jeśli będziemy to robić w każdym meczu, to nie powinniśmy obawiać się spadku z pierwszej ligi. Jestem dobrej myśli i wiem, że Stomil stać na wygranie kilku spotkań do końca sezonu.
- Wręcz przeciwnie - dwa ostatnie mecze podbudowały nas, choć nie zagraliśmy w nich dobrze pod względem ofensywnym. Te spotkania pokazały, że jesteśmy monolitem, a każdy z nas wytrzymuje trudy danej konfrontacji pod względem kondycyjnym. W konfrontacji ze słabszym przeciwnikiem, grając w podobnym stylu i mając trochę więcej szczęścia niż rywale, jesteśmy w stanie zdobyć komplet punktów.
*Dolcan Ząbki po rundzie jesiennej wycofał się z rozgrywek