Pogoń jedzie do Gliwic bez Gyurcso, ale z Fojutem

Czesław Michniewicz ma małe problemy z zamknięciem meczowej kadry na niedzielne spotkanie z Piastem Gliwice.

Portowcy na Górny Śląsk wyjadą jutro rano i na miejscu odbędą jeszcze jeden trening. Już dzisiaj wiadomo, że granatowo-bordowi z wiceliderem tabeli nie zagrają w pełnym składzie.

- W kadrze zabraknie wykartkowanego Jakuba Czerwińskiego oraz Adama Gyurcso, który zmaga się z kontuzją - mówi trener Czesław Michniewicz. - Na razie może trenować tylko indywidualnie, a do normalnych zajęć ma wrócić dopiero w przyszły wtorek. Mam nadzieję, że na trzy decydujące mecze będzie gotowy.

Są natomiast dobre wiadomości co do Jarosława Fojuta. Stoper ostatnio przebywał na leczeniu w specjalistycznej klinice i wydawało się, że nie ma szans na jego wyjazd do Gliwic. Okazuje się jednak, że środkowy obrońca nie dość, że wsiądzie do autokaru, to prawdopodobnie zagra z Piastem od pierwszej minuty.

- Jarek wszedł w trening w czwartek i trenował na 70%, a dzisiaj już na 80%. Mam nadzieję, że w niedzielę do grania będzie gotowy już na sto - matematycznie analizuje Michniewicz.

Z problemami zmagał się też kapitan zespołu, ale generalnie występ żadnego z pozostałych piłkarzy nie stoi pod znakiem zapytania. Dlatego szkoleniowiec Pogoni oddelegował do drugiej drużyny Michała Walskiego oraz Huberta Matynię.

- Inni zawodnicy też zmagają się z różnymi problemami. Nie trenował między innymi Rafał Murawski, który był przeziębiony - mówi trener. - Wierzę jednak, że w niedzielę zagramy w możliwie optymalnym ustawieniu na jakie aktualnie możemy sobie pozwolić.

źródło: Okazje.info

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.