W Lubinie to będzie formalność. Ale problemy zdrowotne nafciarzy nie omijają

W mocno okrojonym składzie wystąpią w Lubinie piłkarze ręczni Orlen Wisły Płock. W środę w rewanżowym pojedynku Pucharu Polski zmierzą się z Zagłębiem (godz. 18).

Podopieczni trenerów Manolo Cadenasa i Krzysztofa Kisiela wygrali u siebie przed dwoma tygodniami z Zagłębiem różnicą aż 13 bramek (36:23). Wydaje się, że rewanż w Lubinie to czysta formalność.

Przypomnijmy, że zwycięzca dwumeczu zagra w turnieju finałowym Final 4 Pucharu Polski (21-22 maja w Warszawie).

Płockim trenerom sen z powiek spędzają jednak kontuzje. To przez nie w tym sezonie nie zagrają Marco Oneto i Mateusz Piechowski. Nie wiadomo, czy na najważniejsze mecze tego sezonu z kieleckim Vive zdąży się wykurować pierwsza strzelba zespołu Dan Racotea. Rumuński rozgrywający ze względu na lekkie pęknięcie kości śródręcza ma założony gips. Zgodnie z zaleceniami lekarzy ma pauzować jeszcze ok. dwóch tygodni. Potem przejdzie badania, które pokażą, czy będzie mógł już wrócić na parkiet.

W Lubinie nie zagrają też Angel Montoro - nabawił się urazu w Puławach - oraz serbski lewoskrzydłowy Ivan Nikcević, który jest przeziębiony. Pod nieobecność lewoskrzydłowego Adama Wiśniewskiego, który podobnie jak Nikcević wróci na pierwsze mecze finałowe o mistrzostwo Polski (7 i 8 maja), na lewym skrzydle wystąpi Aleksander Olkowski. Zawodnik skończy w środę 18 lat, ale ma już za sobą udane występy w seniorskiej drużynie. W Superlidze zdobył dotąd 10 bramek! Szkoda, że szkoleniowcy Orlen Wisły nie mogli sięgnąć po zawodników z drugiego zespołu (występuje na co dzień w I lidze), bo ci grali już w tym sezonie w drugim etapie eliminacji Pucharu Polski z Wybrzeżem Gdańsk.

Zgodnie z regulaminem rozgrywek mogą uczestniczyć tylko w jednych zawodach mistrzowskich.

Jako pierwsze udział w Final 4 o Puchar Polski zapewniło sobie kieleckie Vive, które wyeliminowało Gwardię Opole (41:17 i 28:21). O pozostałe dwa miejsca walczą jeszcze: Azoty Puławy ze Stalą Mielec (pierwszy mecz wygrali puławianie 34:31) oraz Chrobry Głogów z Górnikiem Zabrze. W starciu tych zespołów był remis (31:31).

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.