Podopieczni Aleksandra Malinowskiego sprawili sporą niespodziankę wywożąc punkt z Oławy. A mieli szansę nawet na pełną zdobycz. Jeszcze na cztery minuty przed końcem prowadzili różnicą trzech bramek (25:22), ale w końcówce pozwolili sobie wydrzeć zwycięstwo.
Problemów z pokonaniem przedostatniego w tabeli Viretu nie mieli za to szczypiorniści KSSPR-u. Tuż po przerwie zdobyli trzy gole z rzędu, "urwali" się swoim rywalom na dystans pięciu trafień (13:8) i kontrolowali spotkanie do końcowej syreny.
KSZO: Szewczyk, Piątkowski - Jeżyna 6, Afanasjev 6, Kalita 5, Fugiel 4, Kwiatkowski 4, Wojkowski 1, Sękowski, Bajwoluk
KSSPR: Wnuk, Szot - Matyjasik 8, Smołuch 6, Jamioł 4, T.Napierała 2, Mastalerz 1, Słonicki 1, Bąk 1, M.Napierała, Jakubowski, Dobrowolski, Pilarski
SPR Tarnów - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 26:30 (14:12)
Siódemka Legnica - Ostrovia Ostrów Wielkopolski 21:29 (10:13)
MTS Chrzanów - MOSiR Bochnia 26:26 (13:14)
Czuwaj Przemyśl - Olimp Grodków 34:31 (17:17)
Olimpia Piekary Śląskie - Nielba Wągrowiec 33:31 (15:15)