Szkoleniowcy Radomiaka i ROW-u ocenili sobotni mecz

Remisem 1:1 zakończył się mecz II ligi pomiędzy Radomiakiem Radom a ROW-em Rybnik. Piłkarze gole strzelali w doliczonym czasie obu połów.

Dietmar Brehmer - trener ROW-u Rybnik

- Przed meczem obie drużyny były nieco w dołku i każdy chciał tu zdobyć komplet punktów. Fajnie weszliśmy w mecz, bo zdobyliśmy gola tuż przed przerwą - tak zwanego do szatni. Po zmianie stron niepotrzebnie, za głęboko się cofnęliśmy. Zabrakło nam tego transferu do przodu. Szkoda, że straciliśmy gola w ostatnich minutach. Myślę jednak, że jak będziemy grać tak jak z Radomiakiem i w ostatnim meczu ze Zniczem Pruszków, to o nasz ligowy byt jestem spokojny. Chłopcy są oczywiście podłamani stratą tej bramki i ostatecznie dwóch punktów, ale już musimy myśleć o najbliższym rywalu, a więc zespole z którym bezpośrednio walczymy o utrzymanie - Stali Stalowa Wola.

Werner Liczka - trener Radomiaka

- Od początku towarzyszyło grze piłkarzy Radomiaka duże zaangażowanie. Podeszliśmy do rywali z pressingiem, i mieliśmy pięć czy sześć okazji, jednak brakowało nam wykończenia. Gra zwłaszcza w pierwszej połowie była bardzo nieefektywna, ale dobrze to wyglądało do 20 metra od bramki rywali. Niestety jeden strzał rywali i podobnie jak z Nadwiślanem - przegrywamy 0:1. W drugiej połowie zaatakowaliśmy jeszcze bardziej. Znów dobrze funkcjonowaliśmy do 20-30 metra przed bramką rywala, ale bez efektu. Pozytywne jest w końcu to, że pokazaliśmy charakter i w końcówce doprowadziliśmy do remisu.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.