Piast Gliwice. Spore pretensje do sędziego meczu w Poznaniu

- Wykonał wślizg, ale najpierw trafił w piłkę. Czerwona kartka się nie należała - po zakończeniu meczu z Lechem Poznań Radosław Murawski, kapitan Piasta Gliwice, nie zgadzał się z decyzją Bartosza Frankowskiego o wyrzuceniu z boiska Kamila Vacka.

Czy Piast Gliwice powalczy o mistrzostwo Polski? Podyskutuj na Facebooku >>

Po zakończeniu meczu w Poznaniu piłkarze Piasta nie kryli, że o pierwszą połowę mają do siebie pretensje. Jednocześnie jednak wskazywali na błędną - ich zdaniem - decyzję sędziego Bartosza Frankowskiego o czerwonej kartce dla Kamila Vacka. Przypomnijmy - lider gliwiczan wyleciał z boiska niedługo po tym, jak Piast zdobył gola na 2:2.

- Kamil wykonał wślizg, ale najpierw trafił w piłkę. Czerwona kartka się nie należała. A nie muszę mówić, jak trudno grać na terenie Lecha w dziesiątkę. Nie mieliśmy wyboru i musieliśmy zmienić swoją taktykę - podkreślał Radosław Murawski, kapitan zespołu z Okrzei.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.