Jak wypadają zimowe transfery śląskich klubów? Raczej nie ma się czym chwalić

Dziewięć tegorocznych kolejek Ekstraklasy to dystans, który pozwala na pierwsze oceny zimowych transferów śląskich klubów.

Piast Gliwice

Zimą pisaliśmy, że największym transferowym sukcesem Piasta będzie zatrzymanie kluczowych zawodników, co się udało. Jednocześnie do klubu trafiło kilka ciekawych - przynajmniej na papierze - nazwisk. Tyle że specjalnie ciekawie na razie nie wyglądają... Maciej Jankowski i Martin Bukata, na których liczono najbardziej, nie pokazali jeszcze niczego specjalnego, więc zasłużenie są ledwie rezerwowymi. Z tego pułapu rozpoczynał Kristijan Ipsa, po dwóch meczach awansował do wyjściowej jedenastki, ale szybko przyplątała się kontuzja. Arturs Karasausks natomiast skupia się przede wszystkim na nadrobieniu zaległości fizycznych, z jakimi zjawił się na Okrzei. Radoslav Latal wciąż więc musi opierać zespół na tych, których miał już jesienią.

1. Martin Bukata (284 minuty), 2. Maciej Jankowski (207), 3. Kristijan Ipsa (199), 4. Arturs Karasausks (20), 5. Igor Sapała (0).

Ruch Chorzów

Niebiescy zimą dobrali do składu tylko trzech graczy. Chociaż bliższym prawdy byłoby napisać, że dwóch, bo przecież Przemysław Bargiel - wciąż czekający na debiut w lidze - to junior niebieskich. Nowi to Łukasz Hanzel i Łukasz Moneta. Hanzel prochu nie wymyślił. Grał solidnie, ale stawiamy, że przy zdrowym Macieju Urbańczyku byłby tylko kolejnym rezerwowym. Moneta powoli - jak to na Cichej bywa - jest wprowadzany do składu. Wydaje się jednak, że w niedalekiej przyszłości może być kluczowym graczem Ruchu.

1. Łukasz Hanzel (271 minut) 2. Łukasz Moneta (206), 3. Przemysław Bargiel (0).

Podbeskidzie Bielsko-Biała

Trener Robert Podoliński na pewno nie zawiódł się na graczach, których dobierał do składu kilka miesięcy temu. Podbeskidzie zyskało dzięki zimowym transferom na jakości i pewności. Nowi grali często i dużo. Jozef Piacek i Paweł Baranowski z miejsca stali się filarami defensywy. Pozostała trójka również miała swój wkład w to, że "Górale" do ostatniej kolejki bili się o miejsce w mistrzowskiej ósemce.

1. Jozef Piacek (779 minut), 2. Paweł Baranowski (720), 3. Samuel Stefanik (350), 4. Oleg Wierietiło (343), 5. Paweł Tarnowski (108).

Górnik Zabrze

Chwaliliśmy zabrzan za konkretność, bo zimowe transfery przeprowadzili naprawdę sprawnie. W efekcie już w trakcie pierwszego, krajowego zgrupowania kadra była właściwie zamknięta. A jak wychodzi w praniu? Dzisiaj jest co najwyżej przeciętnie. Przede wszystkim o żadnym z nowych zawodników nie sposób napisać, że z miejsca stał się poważnym wzmocnieniem. Jose Kante umiejętności ma, ale jest na bakier ze skutecznością, Sebastian Steblecki i Ken Kallaste grają w kratkę, Paweł Golański stracił sporo czasu na leczenie kontuzji...

1. Jose Kante (634 minuty), 2. Ken Kallaste (588), 3. Sebastian Steblecki (470), 4. Paweł Golański (342), 5. Szymon Matuszek (314), 6. Marcis Oss (207).

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.