Ruch Chorzów o pożyczce z miasta. "Wszystko przebiega zgodnie z planem"

Ruch Chorzów zapewnia, że w kolejnym tygodniu uzupełni dokumenty, które pozwolą mu się skutecznie starać o miejską pożyczkę.

ŚLĄSK.SPORT.PL w mocno nieoficjalnej wersji. Dołącz do nas na Facebooku >>

Tydzień temu radni Chorzowa podjęli decyzję, że pożyczą klubowi 18 milionów złotych. Dzięki tym pieniądzom Ruch może się skutecznie starać o licencję na grę w ekstraklasie. Niebiescy otrzymają pieniądze, ale pod wieloma warunkami.

Urząd Miasta w piśmie skierowanym do Ruchu wzywa m. in. do dostarczenia dokumentu, w którym spółka szczegółowo wykaże swoją sytuację finansową oraz ujawni dane wierzycieli i wysokość całkowitego zadłużenia. Chorzów oczekuje też przedłożenia programu naprawczego, który prowadzić będzie do całkowitej spłaty długu oraz ujawnienia planu biznesowego, który wykaże realną możliwość spłacenia pożyczonych od gminy pieniędzy. Ruch ma również wskazać zabezpieczenia wraz ze szczegółowym wykazem posiadanego majątku. W wysłanym piśmie poruszona została też sprawa znaku towarowego "eRki" oraz nazwy Ruch Chorzów. Miasto oczekuje potwierdzenia, że spółka jest wyłącznym właścicielem tych znaków i wglądu w potwierdzające ten fakt odpowiednie dokumenty.

Na Cichej zapewniają nas, że miejskie pismo to żadne "ponaglenie". - Wszystko przebiega zgodnie z planem. W przyszłym tygodniu będziemy chcieli przekazać do ratusza kompletną dokumentację - usłyszeliśmy w klubie.

Z naszych informacji wynika, że wciąż odbywają się spotkania robocze, które mają doprowadzić do finalizacji umowy.

ŚLĄSK.SPORT.PL na Twitterze. Obserwuj już teraz >>

Czy Jan Żurek wyciągnie Górnika Zabrze ze strefy spadkowej
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.