Stomil z nową szansą od miasta. Co zrobi prezes?

Zarząd klubu do 12 kwietnia ma czas, aby ponownie złożyć wymagane dokumenty w konkursie na promocję miasta poprzez rozgrywki piłkarskiej pierwszej ligi.

Olsztyński pierwszoligowiec w ubiegłym tygodniu miał szansę pozyskać 300 tysięcy złotych od władz miasta. Magistrat ogłosił bowiem konkurs na promocję Olsztyna, podczas spotkań piłkarskiej pierwszej ligi. Podczas sesji miasta okazało się, że Stomil nie spełniał wszystkich kryteriów, więc nie złożył wniosku o dotacje. Przetarg został unieważniony.

Miasto wydaje miliony na Stomil

Miasto w poprzednich latach wielokrotnie pomagało klubowi przyznając dotacje oraz stypendia sportowe. Od 2009 r. do 2015 r. magistrat przeznaczył na to ponad 2,5 miliona złotych. Ponadto w maju ubiegłego roku zawiązana została spółka Stomil Olsztyn S.A, w której gmina Olsztyn objęła akcje o wartości 500 tysięcy złotych. Po kilku miesiącach okazało się, że kwota nie jest wystarczająca, by Stomil przetrwał sezon i OKS poprosił o ponowne wsparcie miasta (w wysokości 1,4 miliona złotych). Piotr Grzymowicz, prezydent Olsztyna przyznał, że miasto nie ma takich pieniędzy na profesjonalny futbol. Stomil miał pozyskać sponsorów, lecz informacji wciąż brak.

Prezydent Grzymowicz na początku lutego po raz kolejny wyciągnął jednak pomocną dłoń do klubu i przedłożył radnym wspomniany na wstępie projekt uchwały o konkursie na promocję miasta podczas spotkań piłkarskiej pierwszej ligi. Zarząd Stomilu nie złożył jednak wniosku o dotację, przez co konkurs został unieważniony. Z informacji, do których dotarła "Wyborcza Olsztyn" wynika, że pierwszoligowiec nie uzyskał pisma z urzędu skarbowego, które poświadczałoby o braku zobowiązań wobec tej instytucji. Od kilku dni odpowiedni dokument jest już w posiadaniu w klubu, a miasto na początku miesiąca ponownie rozpisało konkurs, którego termin zgłoszenia mija 12 kwietnia. Wiadomo jednak, że kwota dofinansowania będzie niższa niż w pierwszym rozdaniu, bo piłkarzom zostało mniej spotkań do rozegrania.

Prezes klubu unika dziennikarzy

Mariusz Borkowski, prezes klubu, unika rozmów z dziennikarzami i nie odbiera od nich telefonów. Jak udało się nam ustalić, włodarz OKS-u niezwykle rzadko bywa też w siedzibie klubie. Z czterech osób, które pracują w administracji (w poprzednim roku zatrudniona była dwukrotnie większa liczba osób), żadna z nich nie była w stanie udzielić odpowiedzi na temat obecnej sytuacji finansowej Stomilu.

Tymczasem piłkarze OKS-u, którzy z dwutygodniowym opóźnieniem otrzymali wypłaty za luty, wciąż nie wygrali żadnego z pięciu rozegranych do tej pory spotkań. Ekipa ze stolicy Warmii i Mazur na osiemnaście możliwych punktów, zdobyła tylko cztery. - Muszę przyznać, że jestem zawiedziony naszymi wynikami - mówi Mirosław Jabłoński, trener biało-niebieskich.

Więcej o:
Copyright © Agora SA