W miniony weekend w Rosji walczyła reprezentacja Polski juniorek. W składzie była m.in. 18-letnia Aleksandra Muszyńska, trenująca w SMS Szczyrk, reprezentantka Volley Płock. Mierząca 187 cm wzrostu Ola wchodziła na zmiany.
Polki pokonały 3:0 Ukrainę, po zaciętej walce uległy Rosji 0:3, a na koniec dzięki dobrej postawie w końcówce wygrały ze Szwajcarią 3:2. Tylko pierwsza drużyna z turnieju, czyli Rosja, awansowała bezpośrednio do jesiennych finałów ME, ale dzięki drugiej lokacie Polska zagra w kolejnym turnieju eliminacyjnym.
Turniej finałowy mistrzostw Europy zorganizują wspólnie Słowacja i Węgry.
- Ola to ambitna, pracowita siatkarka. Dysponuje dobrym blokiem, powtarzalną flotową zagrywką. Ale jeszcze dużo pracy przed nią, zwłaszcza w ataku - ocenia Jerzy Chęciński, trener Volley Płock. Dodajmy, że w SMS trenuje także bliźniaczka Oli - Adrianna. Przyjmująca była na zgrupowaniu reprezentacji Polski przed zawodami w Rosji, ale tym razem nie znalazła się w ścisłej kadrze.
Także w weekend w Niemczech rywalizowali juniorzy. W kadrze Polski był przyjmujący Bartosz Kwolek, MVP ubiegłorocznych mistrzostw świata i Europy kadetów. Na tych imprezach biało-czerwoni byli najlepsi, w 2015 roku wygrali wszystkie mecze w swojej kategorii wiekowej!
Teraz czas na rywalizację juniorską. Bartek jest zawodnikiem Jastrzębskiego Węgla, obecnie występuje w pierwszoligowym SMS Spała.
Płocczanin grał w Niemczech w wyjściowej szóstce. Na początek biało-czerwoni pokonali Danię 3:0, a Bartek z dorobkiem 16 punktów był najskuteczniejszym zawodnikiem meczu. W drugim pojedynku podopieczni Sebastiana Pawlika wygrali 3:0 z Węgrami, a Kwolek uzyskał dziewięć punktów.
W ostatnim dniu rywalem Polaków byli gospodarze. Niemcy to czwarta drużyna mistrzostw Europy kadetów, a więc solidny, wymagający rywal. Ale nasi reprezentanci skoncentrowali się i rozbili rywali w trzech krótkich setach do 17, 17 i 12! Polacy świetnie atakowali i serwowali. Na parkiecie szalał Kwolek, który w lipcu skończy 19 lat. Zdobył najwięcej, bo 16 punktów. Zanotował 60 proc. skuteczności w ataku, miał trzy asy serwisowe i jeden blok.
- Niemiecka federacja zorganizowała bardzo fajny turniej. Kibice świetnie dopingowali, bawili się na trybunach - mówi Bartek. - Nasza gra pozostawiała jeszcze wiele do życzenia, jednak w meczu z Niemcami doświadczenie z mistrzostw świata i Europy dało nam przewagę w ważnych momentach.
Polska zajęła pierwsze miejsce i bezpośrednio awansowała do finałów ME, które zaplanowano 2-10 września w Bułgarii.
Już w środę Kwolek wraz z SMS Spała rozpocznie walkę w fazie play-off pierwszej ligi seniorów.
- Trzeba się będzie znów nieco przestawić, bo ostatni miesiąc graliśmy piłkami Mikasa, stosowanymi w rozgrywkach juniorskich - dodaje płocczanin. - A teraz wracamy do marki Molten. Różnica najbardziej widoczna jest w przyjęciu zagrywki.