Lech - Śląsk 0:1. Bence Mervo: To wspaniałe uczucie wygrać na takim stadionie

- Miałem okazję do strzelenia gola i z mojej perspektywy piłka przekroczyła linię bramkową. Bardzo chętnie zobaczę powtórkę - mówił po meczu z Lechem Poznań napastnik Śląska Wrocław Bence Mervo.

Śląsk pokonał na wyjeździe Lecha Poznań 1:0. Spotkanie w pierwszym składzie rozpoczął młody węgierski napastnik Bence Mervo, ale to nie on a japoński pomocnik Ryota Morioka zapewnił wrocławianom pierwsze od dawna ligowe zwycięstwo.

Po zwycięstwie nad Lechem piłkarze Śląska mówili:

Bence Mervo: - Bardzo się cieszę, że mogłem zagrać w Poznaniu. W Lechu występują Kadar i mój rodak Lovrencsics, a chciałem rywalizować z nimi na boisku. Ważne, że jesteśmy drużyną jako całość. Każdy dziś miał swoje zadania do wykonania, ale wzajemnie się uzupełnialiśmy. To wspaniałe uczucie wygrać na takim obiekcie. Było bardzo głośno, a po meczu wszyscy śpiewaliśmy i tańczyliśmy. Miałem okazję do strzelenia gola i z mojej perspektywy piłka przekroczyła linię bramkową. Bardzo chętnie zobaczę powtórkę. Jednak to nie jest najważniejsze. Dziś najważniejsze są 3 punkty.

Kamil Dankowski: Cały zespół dzisiaj "zapieprzał", wykonywaliśmy zadania trenera i każdy dał z siebie maksimum. Wywieźliśmy bardzo ważne trzy punkty co niezmiernie nas cieszy. Mieliśmy przewagę, stworzyliśmy sporo sytuacji i zasłużenie wracamy do Wrocławia bardzo szczęśliwi.

- Moja pozycja na boisku się zmienia, często grałem na boku obrony, teraz na skrzydle. Wiadomo, to zależy od trenera, gdzie mnie wystawi, tam daje z siebie co mogę. To nie są dla mnie obce pozycje, czy lewa obrona, czy prawa pomoc. Gra się na nich bardzo podobnie, ma się właściwie takie same zadania.

- Łatwiej gra się z takim dobrym rozgrywającym. Dzisiaj dużo szukaliśmy Ryoty na boisku, a on zagrał swoje najlepsze spotkanie odkąd gra w Śląsku. Cieszymy się, ze mamy taką "dziesiątkę" i oby w następnych meczach również dawał nam tyle jakości.

Więcej o:
Copyright © Agora SA