Wtorkowe spotkanie będzie ostatnim akordem tego turnieju i choć są to tylko zmagania towarzyskie, to mają swój prestiż i rangę. Polacy przed ostatnią kolejką są na pierwszym miejscu (8 punktów) i mają spore szanse na końcowy triumf i pozostawienie w pokonanym polu nie tylko renomowanej ekipy z Półwyspu Apenińskiego, ale także Szwajcarów oraz Niemców. W pierwszym meczu pomiędzy Polską, a Włochami (7
października 2015 roku), padł remis 2:2. Teraz podopieczni Miłosza Stępińskiego mają apetyty na wygraną i efektowne przypieczętowanie zwycięstwa w całych zmaganiach.
- Reprezentacja stoi przed szansą wygrania po raz drugi z rzędu tego turnieju - mówi trener. - Niewątpliwie byłby to nasz duży sukces. Tym bardziej, że rywalizujemy z bardzo wymagającymi przeciwnikami.
Będzie komu kibicować
Fakt, że spotkanie zostanie rozegrane w
Szczecinie, to niejedyny powód, dla którego warto spędzić środowe popołudnie na obiekcie Pogoni.
- Ten mecz będzie dla nas szczególnym wydarzeniem. Jeszcze nigdy w historii spotkań reprezentacji Polski nie było w niej tylu szczecińskich akcentów. Prawie cały jej sztab szkoleniowy pochodzi z naszego regionu. Trener Miłosz Stępiński jest wykładowcą Uniwersytetu Szczecińskiego. Jego asystent Maciej Stolarczyk jest dyrektorem sportowym Pogoni Szczecin oraz członkiem zarządu Zachodniopomorskiego Związku Piłki Nożnej, a Sławomir Rafałowicz - szef reprezentacyjnego banku informacji - odpowiada w naszym związku za rozwój i funkcjonowanie programu Akademia Młodych Orłów - mówi prezes Zachodniopomorskiego Związki Piłki Nożnej, Jan Bednarek. - Do kadry na to spotkanie powołany został Dawid Kort, wychowanek Pogoni Szczecin, który przed laty regularnie grał w prowadzonych przez nasz związek reprezentacjach.
I to właśnie na zawodnika Pogoni będą zwrócone oczy wszystkich kibiców w najbliższą środę. 20-latek w ostatnim ligowym meczu z Cracovią w końcu dostał szansę o trenera Czesława Michniewicza i kilkadziesiąt sekund po wejściu na boisko, strzelił wyrównującego gola (mecz skończył się remisem 2:2). To było premierowe trafienie Korta w ekstraklasie i spory zastrzyk motywacji przed spotkaniem z Włochami.
- Ostatnio mało grałem i z niepokojem oczekiwałem na powołania. Mam nadzieję, że będzie mi dane wystąpić w tym spotkaniu - mówi zawodnik. - Chciałbym przypomnieć się szczecińskim kibicom. Liczę, że dobrym występem przeciwko Włochom dam też jasny sygnał trenerowi Pogoni Czesławowi Michniewiczowi, że może na mnie liczyć w meczach ligowych.
Darmowe bilety
Wstęp na środowe spotkanie jest darmowy. Aby móc zobaczyć zmagania młodych Polaków z ich rówieśnikami z Włoch, wystarczy udać się do siedziby ZZPN-u (ul. Pocztowa 30) i odebrać bezpłatne wejściówki.
- O tym, że w Szczecinie i całym województwie mamy wspaniałych kibiców, przekonywać nikogo nie trzeba - mówi Bednarek. - Jestem pewny, że nasi fani kolejny raz stworzą wspaniałą atmosferę. Zmierzymy się z bardzo atrakcyjnym rywalem. Nasi goście od lat słyną nie tylko ze świetnych wyników seniorów, ale także z doskonałej pracy z młodzieżą. Reprezentacja Italii do lat 20 to ścisła czołówka światowa.
Obie ekipy już kiedyś mierzyły się ze sobą w Szczecinie, i to w ramach tego samego turnieju. We
wrześniu 2013 roku młodzi Włosi byli bezlitośni i wygrali 3:0.
Początek meczu Polski z Włochami, w środę o godzinie 17:00, na Stadionie Miejskim w Szczecinie.