Pogoń ma problem. Dwóch stoperów jest kontuzjowanych

O sile Pogoni Szczecin w tym sezonie stanowi duet żelaznych środkowych obrońców - Jarosław Fojut i Jakub Czerwiński. W końcówce spotkania z Cracovią, na boisku nie było żadnego z nich.

Fojut wypadł jeszcze przed samym spotkaniem.

- Przez cały tydzień wszystko było w porządku, jeszcze w piątek był ze mną na konferencji prasowej - mówi trener, Czesław Michniewicz. - Po tej konferencji mieliśmy jednak trening i Jarek wtedy zgłosił problem. Bolały go plecy, a to taki przewlekły uraz, który co jakiś czas wraca. Czekaliśmy z decyzją do końca, ale ostatecznie okazało się, że nie będziemy mogli zabrać go nawet do meczowej osiemnastki.

W związku z tym, szkoleniowiec Pogoni musiał zdecydował się na dość eksperymentalne ustawienie swojej drużyny. Portowcy rozpoczęli spotkanie z Cracovią trójką obrońców i tylko z jednym nominalnym stoperem - Jakub Czerwińskim. Niezniszczalny do tej pory zawodnik nie dokończył jednak tego meczu. W końcówce spotkania ucierpiał po powietrznym starciu w polu karnym rywali i musiał opuścić boisko. Co gorsza, wtedy szczecinianie mieli już wykorzystany limit zmian i pojedynek kończyli w dziesiątkę.

- Nie znamy jeszcze dokładnej diagnozy - mówi Michniewicz. - Lekarz nie pozwolił mu jednak wrócić na boisko. Rokowania nie są dobre, ponieważ wiem, że gdyby mógł, to za wszelką cenę chciałby grać dalej. A na jego twarzy widziałem duży grymas bólu. Mam nadzieję, że te dwa tygodnie przerwy pozwolą mu dojść do siebie.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.