Rybniczanie w pierwszej połowie pokazali, że dobrze czują się na swoim zmniejszonym niedawno boisku. Od początku przeważali w meczu z Polonią, brakowało jednak skuteczności.
Sygnał do ataku dał Mariusz Muszalik, strzelając jednak najpierw minimalnie za wysoko, a chwilę potem prosto w ręce Adriana Olszewskiego. Do dogodnych sytuacji strzeleckich dochodzili także Marek Krotofil, Sebastian Musiolik i Kamil Spratek. Strzały jednak były albo zbyt lekkie, albo niecelne.
Bytomianie w pierwszej części gry rzadko zagrażali bramce gospodarzy. Postrach siały bite w pole bramkowe rzuty rożne. Tuż przed przerwą Polonia zdobyła nawet gola, ale Patryk Stefański był na wyraźnym spalonym.
Nieoczekiwanie na początku drugiej połowy bramkę, tym razem prawidłową, strzeliła Polonia. Strzały Dariusza Zapotocznego i Marcina Lachowskiego trafiały w obrońców, trzecia próba Aleksandra Januszkiewcza była już celna.
Trener ROW-u Dietmar Brehmer zareagował błyskawicznie wpuszczając na boisko ofensywnie usposobionych Radosława Dzierbickiego, Marka Gładkowskiego, a potem Sebastiana Siwka. Gospodarze nie potrafili się jednak wstrzelić się w bramkę Polonii. Bliżej zdobycia gola byli znów bytomianie, ale Zapotoczny minimalnie chybił. W doliczonym czasie gry faulowany przed polem karnym był Krotofil, ale Siwek z wolnego trafił w mur.
Polonia zdobyła ważne w kontekście utrzymania w drugiej lidze punkty.
ROW Rybnik - Polonia Bytom 0:1 (0:0)
Bramka: 0:1 Aleksander Januszkiewicz (52.)
ROW: Kajzer - Janik Ż, Grolik, Krotofil, Płonka (76. Siwek), Muszalik, Gojny, Spratek (59. Dzierbicki), Jary (67. Gładkowski), Musiolik, Nowak
Polonia: Olszewski - Jurek, Słodowy, Janosik, Setlak, Zalewski, Rylukowski, Januszkiewicz (61. Pączko), Lachowski Ż (84. Krysian), Zapotoczny (87. Zakrzewski), Stefański Ż (78. Mróz Ż)
