Więzadło nie jest zerwane, ponadto to staw skokowy, a nie kolanowy. Jest to zatem uraz poważny, ale nie wyklucza całkowicie występu Łukasza Trałki w sobotę. Stawia go jedynie pod znakiem zapytania, jest to jednak znak duży. - Łukasz ma uszkodzone więzadło w stawie skokowym i robimy wszystko, żeby był przygotowany do najbliższego meczu - mówi klubowy lekarz poznańskiego Lecha, dr Paweł Cybulski.
Jak podaliśmy tutaj , nie tylko Łukasz Trałka ma problemy ze zdrowiem. Lech Poznań jest nękany epidemią grypy. Przesiała ona zawodników, których liczne grono w środę nie trenowało. Chorują np. Vladimir Volkov, Paulus Arajuuri, Abdul Aziz Tetteh i Gergo Lovrencsics. Dostali lekarstwa i leczą się w łóżkach, w domach.