Heroiczna postawa Seweryna Kiełpina w Siedlcach. Dograł mecz na własną prośbę

W pierwszej połowie sobotniego meczu Wisły Płock na wyjeździe z Pogonią Siedlec, po jednej z interwencji bramkarz płockiej drużyny Seweryn Kiełpin doznał poważnego urazu mięśnia brzucha.

Wydawało się, że zawodnik będzie musiał opuścić boisko, ale tego nie zrobił. Na własną prośbę dograł spotkanie do samego końca. Jak poinformował klub zawodnik przejdzie specjalistyczne badania, po których będzie można coś więcej powiedzieć na temat jego zdrowia.

Kolejne spotkanie nafciarze rozegrają już w piątek (18 marca). U siebie podejmą Miedź Legnica. Spotkanie zostanie rozegrane o godz. 20.30.

Seweryn Kiełpin, w dwóch rozegranych w tym roku meczach ligowych zachował czyste konto. Takim wynikiem - póki co - nie może pochwalić się żaden inny bramkarz w I lidze. Przypomnijmy, że na inaugurację rundy wiosennej Wisła Płock pokonała przed własną publicznością MKS Kluczbork 3:0. W sobotę na wyjeździe zremisowała bezbramkowo z Pogonią Siedlce.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.