City Trail. Tłumy biegaczy biło rekordy życiowe [FOTO]

W sobotę po raz ostatni w Olsztynie odbył się bieg z serii City Trail. Najlepszymi na mecie okazali się wśród mężczyzn Paweł Pszczółkowski, a u pań Monika Jackiewicz.

Podczas ostatniego w tym sezonie biegu z tego cyklu zawodnicy mieli bardzo dobre warunki do biegania. Ścieżki nad Jeziorem Długim w Olsztynie były suche i utwardzone. W biegu głównym sobotnich zawodów udział wzięło 352 zawodników. W City Trail Junior (rywalizacji dzieci i młodzieży) pobiegło zaś 80 młodych sportowców.

Wciąż trwała walka o medale

Mimo, że rywalizacja o złoty medal w klasyfikacji generalnej wśród mężczyzn została już rozstrzygnięta (zwycięzcą został Artur Olejarz z MKL Szczecin), to wciąż trwała walka o pozostałe miejsca o podium. W biegu głównym pierwsze miejsce zajął Paweł Pszczółkowski z Olsztyna (Pszczółkowski Team, nad którym patronat sprawuje "Gazeta Wyborcza Olsztyn"), z czasem 16:41 minut. Tym samym w całym cyklu zdobył on srebrny medal. Za nim na metę wbiegli Piotr Ilski (16:55) oraz Mateusz Goleniewski (16:58)

- We wcześniejszych biegach mocniejsze tempo narzucałem na podbiegu - przyznaje Paweł Pszczółkowski. - Jest on usytuowany kilometr przed metą. Teraz postanowiłem zmienić taktykę, dlatego ruszyłem do przodu już po trzecim kilometrze. Od tego momentu do mety biegłem już sam.

I dodaje: - Rywalizacja o medale trwała do samego końca, a więc cały czas trzeba było kalkulować Z moich obliczeń wynikało jednak, ze nawet gdybym przybiegł na metę szósty, to w klasyfikacji generalnej zająłbym drugie miejsce. Mimo to chciałem wygrać sobotnie zawody.

Jednym z planów Pawła Pszczczółskiego na ten sezon, jest wystartowanie w biegu Wings for Life w Poznaniu. Jest to charytatywna impreza, w której nie ma klasycznej mety - każdy biegnie tak długo, aż dogoni go samochód ruszający za zawodnikami i systematycznie przyspieszający.

Rekord trasy i zwycięstwo w całym cyklu

Wśród kobiet niespodzianek nie było. Po raz kolejny jako pierwsza na metę wbiegła Monika Jackiewicz, która pobiła rekord trasy (18:21) i przypieczętowała zwycięstwo w klasyfikacji generalnej. - Od samego początku biegłam dość mocnym tempem - przyznaje zawodniczka. - Po pewnym czasie postanowiłam, aby nie patrzeć na zegarek. Dopiero gdy wbiegłam na mostek przed metą i zobaczyłam zegar, uświadomiłam sobie jaki mogę mieć czas.

I dodaje: - Niezmiernie cieszę się ze zwycięstwa, ponieważ ten tydzień był dla mnie bardzo ciężki. W niedzielę wystartowałam w dość wyczerpującym biegu w Szczecinie. Nie ukrywam, że byłam zmęczona i zastanawiałam się, czy odpuścić start w Olsztynie.

Uroczyste zakończenie sezonu zostało zaplanowane 23 marca w Centrum Konferencyjnym UWM (godz. 18.30). Podczas gali zostaną nagrodzeni najlepsi zawodnicy całego cyklu. Ponadto upominki otrzymują również te osoby, które czterokrotnie dobiegły do mety.

Patronat medialny nad Grand Prix City Trail z Nationale-Nederlanden sprawuje portal polskabiega.pl.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.