Portas postawił na ?mundurówkę, ale we Włókniarzu o juniorów się nie martwią

Choć Przemysław Portas zdecydował się zakończyć karierę, Włókniarz Częstochowa i tak powinien mieć najlepszą juniorską parę w Nice Polskiej Lidze Żużlowej. Najbliższy sezon ma pokazać, że w młodzież warto i trzeba inwestować.

Przemysław Portas urodził się w 1996 roku. Licencję uzyskał szesnaście lat później. W latach 2014-2015 w zawodach ligowych zakładał plastron KSM-u Krosno. Chociaż na swoim koncie nie zapisał spektakularnych sukcesów, dla wielu kibiców był w kadrze Włókniarza juniorem numer trzy. Dlaczego Portas zdecydował się zakończyć karierę?

- Przemek poinformował nas, że przyszłość kieruje w stronę "mundurówki" - mówi prezes klubu, Michał Świącik. - Szkoda, bo pewną wartość prezentował. Szanujemy jednak jego decyzję.

- Odbyliśmy z Przemkiem Portasem dwa spotkania, w których namawialiśmy go, żeby pozostał przy żużlu - dodaje menadżer Eko-Dir Włókniarza, Michał Finfa. - Nikogo jednak nie można zatrzymywać na siłę.

Mimo odejścia jednego z najbardziej doświadczonych juniorów, działacze oraz trenerzy są spokojni o młodzieżową siłę Włókniarza. Zarówno Hubert Łęgowik jak i Oskar Polis gwarantują naprawdę dobry poziom - obaj mają za sobą regularne starty w ekstralidze oraz I lidze. W rezerwie pozostają natomiast głodni jazdy i sukcesów Michał Gruchalski, Kamil Sobczyk czy Bartosz Świącik. Nie można zapominać także o Adrianie Bialku i Adrianie Woźniaku, którzy w sezonie 2016 będą nabierali doświadczenia startując w Krośnie (Adrian Bialk) oraz Opolu (Adrian Woźniak). Bez wątpienia obaj powrócą do Włókniarza dojrzalsi sportowo.

W sezonie 2016 w składzie Włókniarza ma regularnie startować aż czterech wychowanków klubu, z których najstarsi liczą 22 lata. Na pozycjach młodzieżowców startować mają wspomniani już Hubert Łęgowik oraz Oskar Polis. Zdaniem wielu może być to najsilniejsza para I ligi żużlowej. Podobnie myślą we Włókniarzu.

- Wierzę, że nasza formacja juniorska będzie najlepsza w Nice Polskiej Lidze Żużlowej - mówi otwarcie menadżer klubu, Michał Finfa.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.