BIALYSTOK.SPORT.PL NA FACEBOOKU - POLUB NAS
Białostoczanie w środę zremisowali bezbramkowo na własnym stadionie z Pogonią Szczecin. Obie drużyny nie stworzyły w tym spotkaniu za wielu sytuacji do zdobycia goli. Najlepszej nie wykorzystał Fedor Cernych. Litwin otrzymał dobre podanie od Konstantina Vassiljeva, błąd następnie popełnił Jakub Czerwiński i Cernych znalazł się sam na sam z bramkarzem rywali. Ostatecznie jego strzał zdążył jednak zablokować obrońca Pogoni.
- Zabrakło mi chyba trochę spokoju w tej sytuacji. Może trochę szybciej powinienem też strzelać - mówi Fedor Cernych, który już w kolejnym wiosennym meczu nie wykorzystuje dobrej okazji do zdobycia gola. - Mam nadzieję, że w następnych meczach będę strzelać. Teraz nie idzie, ale liczę na to, że wszystko wróci.
- Mecz z Pogonią był ciężki. Mieliśmy swoje sytuacje i szkoda, że ich nie wykorzystaliśmy. Mogliśmy zdobyć trzy punkty - uważa Litwin.
Na rozpamiętywanie spotkania z Pogonią białostoczanie nie mają za wiele czasu. W niedzielę zagrają w Gdańsku z Lechią, która na własnym stadionie ma dobrą serię.
- Mam nadzieję, że w meczu z nami zakończy się ich dobra passa. To będzie mecz za "sześć punktów" - stwierdza Fedor Cernych.