Chcesz więcej? Polub Kraków - Sport.pl Tomas Vestenicky oczywiście na grę od pierwszej minuty szans nie ma. W ofensywie musiałby wygrać rywalizację z Erikiem Jendriszkiem, Bartoszem Kapustką lub Mateuszem Cetnarskim, a na to na razie się nie zanosi.
Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, by wszedł w drugiej połowie, bo certyfikat uprawniający słowackiego napastnika do gry w czwartek w końcu dotarł do klubu. - Jednak o tym, czy Vestenicky w ogóle będzie w kadrze, zadecydujemy po ostatnim przedmeczowym treningu - zastrzega jednak Jacek Zieliński, trener Cracovii.