Stomil przed sezonem. Będzie wyjazd na zgrupowanie?

Biało-niebiescy od półtora miesiąca przygotowują się do pierwszego meczu rundy wiosennej. Podopieczni trenera Mirosława Jabłońskiego do tej pory rozegrali tylko cztery spotkania sparingowe. pokonali Koronę Ostrołęka 7:0, zremisowali z ŁKS Łomża oraz Mławianką Mława (1:1), a w minioną sobotę przegrali z rezerwami Legii Warszawa 1:3.

Wąska kadra Stomilu Olsztyn

W tym ostatnim spotkaniu szkoleniowiec Stomilu nie mógł skorzystać aż z trzech podstawowych zawodników: Rafała Śledzia, Rafała Remisza oraz Michała Trzeciakiewicza. Z racji braków kadrowych na środku obrony zagrał nominalny pomocnik Grzegorz Lech.

Jak przyznaje Janusz Bucholc, kapitan Stomilu Olsztyn, kadra zespołu jest bardzo wąska. - Musimy jednak pamiętać, że głównym wyznacznikiem ewentualnych transferów jest czynnik ekonomiczny - przypomina piłkarz. - Oczywiście, że przydałyby się wzmocnienia, aby podnieść konkurencję w drużynie. Ale nie chciałbym, abyśmy zaczęli panikować. Obecnym składem jesteśmy w stanie zrobić bardzo dużo i sporo namieszać w rozgrywkach.

Piłkarze Stomilu w tym tygodniu rozegrają dwa mecze kontrolne. W środę udadzą się do Białegostoku, aby zmierzyć się z ekstraklasową Jagiellonią, w składzie której będzie kilku zawodników z pierwszego składu. W sobotę zaś na Dajtkach ponownie zagrają z Sokołem Ostróda (godz. 12).

- Zawirowania w klubie oraz odwołane sparingi dały się nam we znaki - przyznaje obrońca biało-niebieskich. - Środowy sparing z Jagiellonią Białystok będzie dla nas jednak bardzo wartościowy. Również sobotni mecz z Sokołem Ostróda pozwoli wprowadzić pewne elementy taktyczne.

I dodaje: - Mam nadzieję, że w ciągu dwóch ostatnich tygodni przed inauguracją ligi, w pełni skupimy się na optymalnym przygotowaniu do pierwszego meczu.

Będą pieniądze na zgrupowanie?

Przed rozpoczęciem obecnego sezonu, Stomil wyjechał na tygodniowy obóz do Jarocina. Teraz, z powodu problemów finansowych, sztab szkoleniowy w ogóle nie brał pod uwagę jakiegokolwiek wyjazdu. Wydarzenia ostatnich dni (wsparcie klubu m.in. przez miasto) sprawiają, że zespół być może uda się na zgrupowanie do Gniewina w woj. pomorskim. To tam swoją siedzibę podczas Euro 2012 miała reprezentacja Hiszpanii.

- Nie chciałbym jednak wychodzić przed szereg i potwierdzać tych informacji - przyznaje piłkarz. - Jeśli wszystkie szczegóły zostaną ustalone, zapewne prezes Mariusz Borkowski jako pierwszy poinformuje o naszym wyjeździe. Mamy nadzieję, że wyjazd dojdzie do skutku. Wtedy mielibyśmy optymalne warunki do trenowania oraz możliwości gry na naturalnej murawie. Prawdopodobnie nie uda nam się wejść na stadion [przy al. Piłsudskiego] przed pierwszym ligowym spotkaniem z Olimpią Grudziądz [3 marca, godz. 13].

Kapitan biało-niebieskich przyznaje, że wraz z kolegami z drużyny są spokojni o swoją przyszłość. W minionym tygodniu na łamach "Wyborczej Olsztyn" informowaliśmy, że zgodnie z obietnicą, jaką włodarz klubu złożył piłkarzom na początku lutego, wypłata za poprzedni miesiąc znalazła się na ich kontach. - Być może prezes nie chce za wiele mówić, ponieważ woli skupić się na swojej pracy. Otrzymujemy konkretne informacje, które się sprawdzają. Wierzymy, że wszystko idzie w dobrym kierunku - kończy Janusz Bucholc.