Kilka razy nie udało nam się utrzymać czterobramkowej przewagi. Traciliśmy ją w dosyć niefortunnych okolicznościach. Na szczęście udało się wygrać po bardzo trudnym meczu. To jest najważniejsze. Patrząc na ostatnią akcję meczu mogło dojść do prawdziwej katastrofy. Denerwowali nas dzisiaj sędziowie. Nasi rywale również nie byli pocieszeni z postawy sędziów.
Mieliśmy dużo więcej szczęścia w końcówce, niż w meczu u siebie z Barceloną. Wtedy wygrywaliśmy dwoma bramkami i zremisowaliśmy. Jestem dumny z moich zawodników, bo zagrali świetne zawody. Oba zespoły są po Euro zmęczone, ale to było wielkie 60 minut. Gdyby padł remis, przyjąłbym go normalnie.
- Myślę, że to był świetny mecz. Na parkiecie wystąpiły dwie wielkie drużyny. W końcówce przegrywaliśmy jednym golem, jednak byliśmy już bardzo zmęczeni. Może zasłużyliśmy na chociaż punkt, ale mimo wszystko gratuluję moim podopiecznym. Zagraliśmy dobre zawody. W bramce świetnie spisał się Ristovski. Przegraliśmy, ale było w tym spotkaniu wiele rzeczy, które mogę pochwalić.