Na co stać w tym sezonie Ruch Chorzów? Podyskutuj na Facebooku >>
Fani niebieskich konsekwentnie nie jeżdżą do Zabrza na Wielkie Derby Śląska. Oficjalnej klubowej delegacji nie przewiduje również Ruch. - Nie wybieram się do Zabrza. Mecz zobaczę przed telewizorem - mówi Dariusz Smagorowicz, prezes niebieskich, który nie rozwodzi się nad przyczynami takiej decyzji.
Ruch zaczął ligowe granie w 2016 roku od meczu z Zagłębiem
Lubin (0:0). - Po tym spotkaniu jestem spokojny o naszą formę i kolejne mecze. Wiem, jak ciężko pracował zespół w czasie zimowych zgrupowań. Nie chcę za wiele mówić o szczegółach, ale podczas meczu z Zagłębiem nie wydarzyło się nic, co by mnie zaskoczyło - zaznacza.
Smagorowicz ze spokojem oczekuje więc na spotkanie z Górnikiem. - Na pewno nikt nie usłyszy ode mnie, żeby pojedziemy do Zabrza pewni swego. Pojedziemy natomiast pewni swojej wartości. Mamy duży szacunek dla umiejętności naszego rywala. Górnik w przeszłości już nie raz wychodził z dużych opresji, a my musimy o tym pamiętać wychodząc na boisko.
Piłka nożna uczy pokory. Jeżeli o tym zapomnimy, damy się ponieść emocjom lub za szybko uwierzymy, że mecz jest pod naszą kontrolą, to na koniec zostaniemy z niczym - podkreśla prezes.