Jagiellonia wraca do gry. Legia na początek

Utrzymanie miejsca w czołowej ósemce ekstraklasy - takie zadanie stoi przed piłkarzami Jagiellonii. Początek realizacji w niedzielę o godz. 18 w Warszawie.

BIALYSTOK.SPORT.PL NA FACEBOOKU - POLUB NAS

Poprzedni sezon był najlepszy w historii Jagiellonii. Zespół z Białegostoku zdobył brązowe medale mistrzostw Polski. Czy teraz może spisać się równie dobrze? Teoretycznie tak. Jak jednak będzie w praktyce?

Na granicy

W pierwszej części obecnego sezonu drużyna z Białegostoku borykała się z różnymi problemami. Przerwa między rozgrywkami była krótka i to wpłynęło na postawę zespołu. Latem nie było normalnego okresu przygotowawczego i to też odbiło się na poczynaniach zawodników. W końcu z niemal każdej formacji odszedł kluczowy piłkarz, co również miało niebagatelne znaczenie. Ostatecznie rzutem na taśmę podopiecznym trenera Michała Probierza udało się wskoczyć przed zimową pauzą do czołowej ósemki (osiem pierwszych drużyn po rundzie zasadniczej zagra o mistrzostwo, a ponadto będzie już pewne pozostania w rozgrywkach). O żadnym komforcie nie ma jednak mowy. Po rozegraniu 21 pojedynków Jagiellonia ma w swym dorobku 25 punktów. Dziewiąty Górnika Łęczna też ma 25 oczek. Teoretycznie nawet ostatnie w lidze Podbeskidzie Bielsko-Biała może myśleć o czołowej ósemce, bo ma tylko cztery punkty mniej niż białostoczanie.

- Każdy chce wygrywać i wyciągnąć ze spotkań najwięcej jak się da, żeby dostać się do ósemki - mówi Michał Probierz i dodaje: - Będziemy starać się obronić pozycję, którą mamy. Jesteśmy optymistycznie nastawieni, w zawodnikach jest pasja, której im brakowało. Od samego początku trzeba dobrze zacząć.

Tureckie szlify

Białostoczanie do wiosennych zmagań w ekstraklasie przygotowywali się m.in. na obozie w Turcji. Na zgrupowaniu zawodnicy spędzili niemal trzy tygodnie. Po powrocie zgodnie powtarzali, że taki obóz był niezwykle potrzebny, bo była w końcu możliwość spokojnej pracy, zgrania, przećwiczenia różnych wariantów.

- Teraz lepiej jeden drugiego rozumie na boisku i to może być naszym atutem - stwierdza chociażby Konstantin Vassiljev. Teoretycznie więc teraz gra Jagiellonii powinna wyglądać lepiej niż jesienią.

Ponadto z drużyny, inaczej niż w poprzednim okienku transferowym, nie odszedł żaden z kluczowych zawodników. Co więcej, teoretycznie wzmocnione zostały te pozycje, na których był największy problem. Białostoczanie jesienią mieli jedną z najbardziej dziurawych defensyw w lidze. Aby to zmienić, na prawą stronę obrony został sprowadzony Matija Sirok, a na środek Gutieri Tomelin "Guti". Pierwszy z nich to 24-letni Słoweniec, który ostatnio występował w ND Gorica. Swego czasu był jednak też zawodnikiem Parmy, zanim włoski klub ogłosił upadłość. Z kolei drugi to 24-letni Brazylijczyk (ma też włoskie obywatelstwo), który ostatnio grał w swym kraju w Joinville EC. Czy w praktyce też okażą się wzmocnieniami?

Sparingowe porażki

Pozyskanie nowych zawodników, ale nie tylko, będzie miało wpływ, przynajmniej na początku, na to, w jakim składzie będzie grać Jagiellonia. W sparingach szkoleniowiec szukał różnych rozwiązań (personalnych, taktycznych), a tym samym wyniki gier kontrolnych dobre nie były. Białostoczanie w okresie przygotowawczym rozegrali dziewięć sparingów. Jagiellonia zaliczyła sześć porażek, dwa remisy i zaledwie jedno zwycięstwo. Teoretycznie nie napawa to optymizmem. Z drugiej strony jedyna wygrana miała miejsce z Karabachem Agdam, czyli drużyną, która ostatnio grała w fazie grupowej Ligi Europy.

- Na każdy mecz mieliśmy inną taktykę, próbowaliśmy różnych rozwiązań, taka jest rola sparingów - tłumaczy pomocnik Przemysław Frankowski. - Na pewno poprawiliśmy grę defensywną całego zespołu. Organizacja gry jest na pewno na wyższym poziomie niż w rundzie jesiennej.

Trener Michał Probierz podkreśla, że wyniki sparingów nie mają dla niego kompletnie żadnego znaczenia.

- Staraliśmy się odmienić naszą grę, ale nie da się tego zrobić jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki - mówi szkoleniowiec. - Próbowaliśmy, dużo rzeczy poprawiliśmy. Oczywiście przed pierwszym meczem zawsze jest pewna niepewność, jest się ciekawym, jak to będzie wyglądało. Widzę jednak po zawodnikach, że oni chętnie trenują, wdrażają uwagi, które mamy. Na pewno wyglądamy zdecydowanie lepiej niż pół roku temu.

Dziewięć kolejek

Do zakończenia rundy zasadniczej w ekstraklasie pozostało do rozegrania dziewięć serii spotkań. Plan Jagiellonii wygląda następująco: Legia Warszawa (wyjazd), Śląsk Wrocław (dom), Lech Poznań (wyjazd), Pogoń Szczecin (dom), Lechia Gdańsk (wyjazd), Górnik Łęczna (dom), Wisła Kraków (wyjazd), Podbeskidzie Bielsko-Biała (dom), Piast Gliwice (wyjazd).

- Różnice w tabeli nie są duże i może być wiele niespodzianek. Ja jednak z optymizmem patrzę w przyszłość i wierzę, że utrzymamy miejsce w pierwszej ósemce. Obecnie priorytetem jest właśnie ósemka, a co będzie później, to dopiero się okaże - mówi Przemysław Frankowski.

- Od piątej pozycji każdy może spaść, ale też każdy może być po rundzie zasadniczej w czołowej ósemce, a później po podziale punktów nawet mistrzem - dodaje trener Michał Probierz.

Mistrzostwo na stulecie

Zdobywanie punktów Jagiellonia chce zacząć w niedzielę. Białostoczanie zagrają wówczas w Warszawie z Legią. Podstawowym celem zespołu ze stolicy na drugą część sezonu jest wywalczenie tytułu mistrzowskiego na stulecie klubu. Pomóc w tym mają m.in. nowi zawodnicy. Do Legii trafili m.in. Artur Jędrzejczyk, Kasper Hamalainen, Ariel Borysiuk czy Adam Hlousek. Teoretycznie każdy z nich powinien być poważnym wzmocnieniem drużyny.

- Legia to dobra drużyna, a w każdym okienku ktoś do nich przychodzi. Na pewno grają tam dobrzy zawodnicy i nastawiamy się na ciężki mecz. Przygotujemy się jednak do niego odpowiednio, a jeżeli zagramy dobrze jako drużyna, to możemy zdobyć trzy punkty - uważa napastnik Jagiellonii Fedor Cernych.

- O Legii wiemy wszystko, przez dwa tygodnie obserwowaliśmy ich regularnie i wiemy, jak mogą grać - zapewnia Michał Probierz.

Zostań Prezesem i zbuduj Swoją Drużynę w Ekstraklasie!

Program spotkań 22. kolejki

Piątek : Ruch Chorzów - Zagłębie Lubin (godz. 18); Śląsk Wrocław - Wisła Kraków (godz. 20.30).

Sobota : Górnik Łęczna - Piast Gliwice (godz. 15.30); Lechia Gdańsk - Podbeskidzie Bielsko-Biała (godz. 18); Cracovia - Górnik Zabrze (godz. 18).

Niedziela : Lech Poznań - Termalica Bruk-Bet Nieciecza (15.30); Legia Warszawa - Jagiellonia Białystok (godz. 18, sędzia Tomasz Musiał z Krakowa).

Poniedziałek : Pogoń Szczecin - Korona Kielce (godz. 18).

Tabela

Osiem pierwszych drużyn po rundzie zasadniczej zagra o mistrzostwo. Druga ósemka będzie walczyła o utrzymanie.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.