W środę zawodnik pojechał na konsultację medyczną do Łodzi. Jak się okazało po badaniach Bieniek naderwał mięsień dźwigacza łopatki. Lekarze stwierdzili, że zawodnik miał sporo szczęścia, bo mogło dojść do zerwania, a wtedy przerwa była kilkumiesięczna.
Po urazie Bieńka Effector został tylko z dwoma środkowymi - Andreasem Takvamem oraz Jędrzejem Maćkowiakiem.