Dziennik zastanawia się, kto będzie największym objawieniem wiosny w ekstraklasie. Przedstawia pięciu kandydatów, którzy mają na to największe szanse. Oprócz Kamila Jóźwiaka są to Martin Kobylański z Lechii Gdańsk, Przemysław Bargiel z Ruchu Chorzów, Krzysztof Drzazga z Wisły Kraków i Dawid Szymonowicz z Jagiellonii Białystok.
Kamil Jóźwiak jesienią występował tylko w trzecioligowych rezerwach poznańskiego klubu, ale zimą otrzymał szansę od trenera Jana Urbana by wyjechać z zespołem "Kolejorza" na dwa zgrupowania na Cypr i do Hiszpanii. Zwłaszcza podczas drugiego obozu, gdzie lechici rozgrywali sporo sparingów, siedemnastolatek błysnął i stał się chyba największym wygranym okresu przygotowawczego. Po wypożyczeniu Dariusza Formelli do Arki Gdynia to Kamil Jóźwiak wydaje się być pierwszym zmiennikiem podstawowych skrzydłowych, czyli Szymona Pawłowskiego i Gergo Lovrencsicsa.
W pierwszym tegorocznym meczu ligowym Lech Poznań podejmie w niedzielę o godz. 15:30 Termalikę Bruk-Bet Nieciecza. Kamil Jóźwiak w tym spotkaniu nie zadebiutuje jednak w barwach Kolejorza, gdyż wraz z reprezentacją Polski do lat 19 weźmie udział w turnieju La Manga Cup w Hiszpanii.