Szczypiorniści Warmii Olsztyn wracają do gry

Sobotnim spotkaniem z MKS Poznań, podopieczni trenera Giennadija Kamielina rozpoczną rundę rewanżową na zapleczu ekstraklasy. - Jeżeli chcemy wygrywać kolejne mecze, musimy grać tak samo jak w pierwszej rundzie. Podstawą jest szczelna obrona, dobrze chroniona bramka oraz szybki system gry - mówi Daniel Żółtak, obrotowy olsztynian.

Po prawie dwumiesięcznej przerwie na ligowe parkiety powracają szczypiorniści Warmii Traveland Olsztyn. W tym czasie podopieczni trenera Giennadija Kamielina udali się na tygodniowy obóz przygotowawczy do Rynu, gdzie sumiennie przygotowywali się do rundy rewanżowej. Przed rozpoczęciem rundy rewanżowej, zespół miał rozegrać dwa spotkania sparingowe z KPR Legionowo. W ostatniej chwili zostały one odwołane. Zarząd olsztyńskiego klubu prowadził rozmowy z innymi klubami (m.in. Polskim Cukrem Pomezanią Malbork oraz Meble Wójcik Elbląg), ale próby rozegrania ewentualnego sparingu spełzły na niczym. - Jest to pierwszy taki przypadek w mojej karierze - przyznaje Daniel Żółtak, obrotowy Warmii Traveland Olsztyn. - Miejmy nadzieję, że nie przeszkodzi to nam w rozegraniu dobrego spotkania z Poznaniem. Być może jednak ciężko będzie nam wejść w mecz przez pierwsze 15-20 minut.

Jedyna porażka Warmiaków

Pierwszy tegorocznym przeciwnikiem Warmii Olsztyn będzie zespół MKS Poznań. Gracze z Wielkopolski jako jedyni w tym sezonie znaleźli sposób na pokonanie ekipy ze stolicy Warmii i Mazur. Na inaugurację sezonu, podopieczni trenera Domana Leitgebera niespodziewanie wygrali przed własną publicznością 27:22. Poznaniacy pierwszą rundę zaczęli bardzo dobrze, jednak ostatnie spotkanie nie wyglądały tak, jak chcieli by tego sami zawodnicy. W tabeli MKS zajmuje bowiem odległe, 11. miejsce. - Trzeba przyznać, że wtedy zagraliśmy bardzo słabe spotkanie - zauważa sportowiec Warmii. - Przez cały tydzień ciężo przygotowywaliśmy się do tego meczu. Mamy nadzieję, że tym razem poznaniacy nas nie zaskoczą.

Mocnym punktem Warmiaków w poprzedniej rundzie była szczelna obrona. Przez 13 spotkań, Mateusz Gawryś wraz z Łukaszem Zakrętą musieli wyciągać piłkę z bramki zaledwie 283 razy. To najmniejsza ilość stracony bramek w całej lidze. - Jeżeli chcemy wygrywać kolejne mecze, musimy grać tak samo jak w pierwszej rundzie - mówi obrotowy z Olsztyna. - Podstawą jest szczelna obrona, dobrze chroniona bramka oraz szybki system gry. Jeżeli będziemy prezentowali się w taki sam sposób już od pierwszego spotkania w tym roku, to powinno nam być zdecydowanie łatwiej.

Ekstraklasa na horyzoncie...

Warmiacy pierwszą rundę rozgrywek na zapleczu ekstraklasy zakończyli z imponującym rezultatem: w 13 spotkaniach, odnieśli 12 zwycięstw z rzędu. Nad drugim w tabeli Wybrzeżem Gdańsk, olsztynianie mają cztery punkty przewagi. Taki wynik można więc uznać za spory sukces. - Chcemy zachować takie samo podejście, jakie prezentowaliśmy w poprzednim roku - przyznaje Daniel Żółtak. - Naszym głównym celem jest zwycięstwo w każdym kolejnym spotkaniu. Nie chcemy wybiegać w przyszłość.

Mecz Warmia Traveland Olsztyn - MKS Poznań odbędzie się w hali Urania w sobotę o godz. 16. Bilety w cenie 8zł oraz 5zł (ulgowe).

Spotkania 14 kolejki:

Orlen Wisła II Płock - SMS ZPRP Gdańsk 28:34; - piątek: MKS Kalisz - Wybrzeże Gdańsk (godz. 18); - sobota: Warmia Traveland Olsztyn - MKS Poznań (16), Wolsztyniak Wolsztyn - Spójnia Gdynia (17), Mueller MKS Grudziądz - Sokół Browar Kościerzyna (18), Real-Astromal Leszno - Meble Wójcik Elbląg (18), ŚKPR Świdnica - Polski Cukier Pomezania Malbork (18.30)

I LIGA

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.