Stal Rzeszów zamknęła kadrę i czeka na kolejne spotkanie z prezydentem Tadeuszem Ferencem

12 żużlowców liczy kadra Stali Rzeszów na sezon 2016. Zanim jednak zespół wystartuje w rozgrywkach Nice Polskiej Ligi Żużlowej, działaczy czeka ponowna wizyta w ratuszu. Klub potrzebuje miliona złotych, by domknąć budżet. Inaczej żużla w Rzeszowie może zabraknąć.

Chcesz wiedzieć wszystko o Stali Rzeszów? Wejdź na RZESZOW.SPORT.PL

Wciąż ważą się losy występu Stali Rzeszów w Nice Polskiej Lidze Żużlowej w sezonie 2016. W poniedziałek prezes spółki Speedway Stal Rzeszów S.A., Andrzej Łabudzki gości w ratuszu, gdzie spotkał się z prezydentem Rzeszowa Tadeuszem Ferencem . Panowie rozmawiali o finansowej pomocy miasta. A dokładnie o dotacji w wysokości miliona złotych. Tyle bowiem potrzeba, by zamknąć budżet na zbliżający się sezon. - Wszystko idzie w dobrym kierunku - mówił po wyjściu z ratusza prezes Łabudzki. W przyszłym tygodniu ma on ponownie spotkać się prezydentem. Wizyta ta może okazać się kluczowa. Jeśli miasto nie pomoże żużlowej drużynie, ta może sprzedać licencję na występy na zapleczu PGE Ekstraligi. Na to czeka klub z Ostrowa Wielkopolskiego, który złożył propozycję kupienia licencji.

Tymczasem Stal kompletuje kadrę. Z ostatnim dniem stycznia zamknęło się okienko transferowe. Trener rzeszowskiej drużyny, Janusz Ślączka ma mieć do dyspozycji 12 żużlowców. Kontrakty ze Stalą podpisali Dawid Lampart, Karol Baran, Maciej Kuciapa, Anglik Scott Nicholls, Duńczycy Nicklas Porsing i Rene Bach, Węgrzy József Tabaka i Norbert Magosi oraz Argentyńczyk Nicolas Covatti. Do nich dołączeni zostali juniorzy: Grzegorz Bassara, Mateusz Rząsa i Patryk Wojdyło.

Twórz z nami Rzeszów.Sport.Pl! Dołącz do nas na Facebooku

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.