Miłe złego początki. Koszykarze UTH Rosa oddalają się od play-off

Nie udało się zawodnikom I-ligowej UTH Rosy Radom odnieść wyjazdowego zwycięstwa nad Pogonią Prudnik. Miejscowi dzięki dobrej dyspozycji w drugiej połowie, okazali się lepsi od radomian o 10. oczek.

Po (3:20) i celnym rzucie Filipa Zegzuły goście z Radomia prowadzili z Pogonią 8:2. Jako, że miejscowi - podobnie jak i UTH - mają o co walczyć w rozgrywkach, bo obie ekipy nie mogą czuć się pewne gry w play-offach, to w kolejnych trzech minutach doprowadzili od remisu. Jeszcze na 48., sekund przed końcem kwarty otwarcia, i celnym rzucie zza linii 6.75 m., Konrada Kapturskiego, UTH wygrywało czterema punktami, ale ta cześć zakończyła się remisem.

Po kolejnej nadal trudno było wskazać, drużynę która zdobędzie komplet punktów.

Dopiero po zmianie stron uwidoczniła się przewaga Pogoni i pomimo, że podopieczni trenera Karola Gutkowskiego w połowie kwarty zamknięcia tracili do przeciwników 3-5 punktów, to w ostatnich 180 sekundach uzyskali zaledwie cztery oczka. Tak słaba skuteczność w końcówce zadecydowała o ostatecznym triumfie miejscowych. Tym samym UTH przegrało siódmy, z ostatnich ośmiu pojedynków.

meritumkredyt Pogoń Prudnik - UTh Rosa Radom 68:58

Kwarty: 18:18, 11:12, 22:15, 17:13.

UTH: Sobuta 1, Kapturski 8, Zegzuła 17, Stopierzyński 2, Bojanowski 0, Cetnar 13, Sadło 0, Gos 3, Schenk 14.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.