Stomil rozpoczyna sparingi. Na początek trzecioligowiec

Biało-niebiescy w swoim pierwszym meczu kontrolnym w tym roku zmierzą się na wyjeździe z ŁKS Łomża. Początek spotkania w sobotę o godz. 12.

Mimo licznych problemów finansowych, które trapią olsztyński zespół od kilku miesięcy, podopieczni trenera Mirosława Jabłońskiego wciąż trenują, aby jak najlepiej przygotować się do rundy wiosennej. - Rano odbywamy treningi na siłowni, gdzie pracujemy nad swoją siłą - mówi Łukasz Jegliński, pomocnik OKS-u. - Podczas popołudniowego treningu najpierw mamy interwały biegowe, a później trener zarządza małe gry wewnętrzne. Dla przykładu, w środę odbyliśmy osiem "gier", a czas każdej z nich wynosił sześć minut.

Pierwszą okazją do sprawdzenia się na tle przeciwnika będzie sobotni mecz z trzecioligowym ŁKS Łomża. Ekipa z województwa Podlaskiego z dorobkiem 35 punktów zajmuje obecnie szóste miejsce w tabeli. Do tej pory drużyna ŁKS-u rozegrała już dwa mecze kontrolne - z Bugiem Wyszków (4:1) oraz Romintą Gołdap (4:0). - Zazwyczaj jest tak, że to klub z niżej ligi przyjeżdża do drużyny grającej w wyższej klasie rozgrywkowej - zauważa piłkarz. - Niestety, w chwili obecnej w Olsztynie zdatne do gry jest tylko jedno boisko, z którego chce korzystać jak najwięcej grup.

Wciąż jednak nie wiadomo w jaki sposób zespół dotrze do Łomży. Mimo, że klubowa kasa świeci pustkami, to piłkarze zapewniają rozegranie pierwszego sparingu w tym roku. - Na chwilę obecną do końca nie wiemy jak pojedziemy do Łomży - przyznaje Jegliński. - Wszyscy wiemy jaką obecnie mamy sytuację w klubie. Mam jednak nadzieję, że do Łomży udamy się klubowym autokarem. Aby zatankować paliwo w naszych prywatnych samochodach, również trzeba mieć na to pieniądze. Początek meczu ŁKS Łomża - Stomil Olsztyn w wymiarze czasowym 2x45 minut, w sobotę o godz. 12.

Więcej o:
Copyright © Agora SA